Pijany żołnierz Putina bawił się granatem. Doszło do wybuchu

Zmobilizowany rosyjski żołnierz pod wpływem alkoholu odbezpieczył granat w kawiarni. Wraz z innym mężczyzną próbowali włożyć zawleczkę z powrotem do granatu, ale okazało się to niemożliwe. Postanowili, że wyrzucą go do śmietnika. Do zdarzenia doszło w rosyjskim Woroneżu. Jedna osoba została ranna.

W Woroneżu doszło do incydentu z granatemW Woroneżu doszło do incydentu z granatem
Źródło zdjęć: © East News, Twitter
Maciej Szefer
oprac.  Maciej Szefer

Do incydentu z granatem doszło w niedzielę w kawiarni "Ludmiła" w Woroneżu, mieście znajdującym się niecałe 500 km od Moskwy.

Zobaczyła, co robi mężczyzna. Skandaliczna reakcja. Pokazali nagranie

W lokalu bawił się "mobik" - zmobilizowany na wojnę rosyjski żołnierz, który był pod wpływem alkoholu. Mężczyzna postanowił odbezpieczyć granat, który miał przy sobie. Żołnierz mieszkał w pobliskich koszarach. Powód, dla którego wyniósł z jednostki granat, pozostaje nieznany.

Rosyjski portal novostivoronezha.ru, powołując się na menadżera kawiarni, wskazał, że mężczyzna, który odbezpieczył granat, chciał wejść do sali, w której znajdowało się około 30 osób. Na szczęście udało się go wyprowadzić na parking.

Wyrzucili granat do śmietnika

Kamera monitoringu nagrała dwójkę mężczyzn, którzy chodzą po placu przed kawiarnią. Jeden z nich trzyma w ręku przedmiot - najprawdopodobniej właśnie wspomniany granat. Po chwili mężczyźni odchodzą na bok, widać tylko ruch jednego z nich. 

Jak czytamy na rosyjskim portalu, "mężczyźni próbowali włożyć zawleczkę z powrotem do granatu". Z racji, że nie udało im się tego zrobić, wyrzucili przedmiot do śmietnika.

Kilka sekund później usłyszano wybuch. Jedna osoba została ranna. 

Sprawę bada Wojskowy Komitet Śledczy, który zaplombował kwatery zmobilizowanych w Woroneżu żołnierzy.

Wybrane dla Ciebie
Szokujący raport. Wiadomo, gdzie trafiają porwane ukraińskie dzieci
Szokujący raport. Wiadomo, gdzie trafiają porwane ukraińskie dzieci
Syreny alarmowe zawyły w Lubartowie. Burmistrz wyjaśnia
Syreny alarmowe zawyły w Lubartowie. Burmistrz wyjaśnia
Płacił wysokie rachunki. Zainstalował kamerę termowizyjną
Płacił wysokie rachunki. Zainstalował kamerę termowizyjną
Znęcał się nad szczeniakiem ze szczególnym okrucieństwem. Jest wyrok
Znęcał się nad szczeniakiem ze szczególnym okrucieństwem. Jest wyrok
"Tusk leci na oparach”. Ostra krytyka premiera
"Tusk leci na oparach”. Ostra krytyka premiera
Niemieckie myśliwce na polskim niebie. "Odpowiedź Bundeswehry"
Niemieckie myśliwce na polskim niebie. "Odpowiedź Bundeswehry"
Nowa prognoza pogody na grudzień. Jest szansa na śnieg w święta?
Nowa prognoza pogody na grudzień. Jest szansa na śnieg w święta?
Akcja hiszpańskiej policji. Polak zatrzymany
Akcja hiszpańskiej policji. Polak zatrzymany
Celny atak Ukraińców. Kadyrow grzmi i zapowiada odwet
Celny atak Ukraińców. Kadyrow grzmi i zapowiada odwet
W Gdańsku zaginęła 21-latka. Apel policji
W Gdańsku zaginęła 21-latka. Apel policji
Nie żyje właściciel stacji benzynowej. Nieoficjalne informacje ws. żony
Nie żyje właściciel stacji benzynowej. Nieoficjalne informacje ws. żony
Kuriozalna sytuacja w Nigerii. Prezydent nominował zmarłego na ambasadora
Kuriozalna sytuacja w Nigerii. Prezydent nominował zmarłego na ambasadora