Pijany 35‑latek zaatakował siekierą policjantów z Miastka
• Policjanci z Miastka interweniowali w sprawie przemocy domowej
• Gdy funkcjonariusze przybyli na miejsce, 35-latek zaatakował ich siekierą
• Napastnik był pod wpływem alkoholu
- Kobieta zaalarmowała nas, że konkubent grozi jej śmiercią. Powiedziała też, że mężczyzna kilkukrotnie wbił siekierę w stół kuchenny. Na miejsce natychmiast wysłano patrol - poinformował podkom. Adam Zborowski z bytowskiej policji.
Przyjazd policjantów dodatkowo zdenerwował agresywnego mężczyznę. 35-latek rzucił się z siekierą na interweniującą funkcjonariuszkę. Ostrze niebezpiecznego narzędzia o kilkanaście centymetrów minęło ciało policjantki, wbijając się w podłogę. Mundurowym udało się jednak obezwładnić napastnika. Badanie alkomatem wykazało w jego organizmie 1,6 promila alkoholu. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu.
Jak informują policjanci, 35-latek działał z premedytacją. Zależało mu bowiem na tym, aby mundurowi go zastrzelili. Sprawca ma od wielu lat problemy z alkoholem. Teraz odpowie za kierowanie gróźb karalnych i napaść na funkcjonariusza. Grozi mu nawet 10 lat więzienia.
To kolejna tak niebezpieczna akcja pomorskich policjantów. Na początku czerwca interweniujących w jednym ze słupskich mieszkań funkcjonariuszy, zaatakował nożem pijany 22-latek. Napastnik zadał jednemu z funkcjonariuszy rany kłute twarzy oraz pleców. Wówczas padły dwa strzały z broni palnej. Agresywnego mężczyznę udało się obezwładnić. Napastnik i policjant trafili do szpitala. Słupska prokuratura cały czas prowadzi śledztwo w sprawie czynnej napaści na funkcjonariusza publicznego z użyciem niebezpiecznego narzędzia.
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .