Pijany 14‑latek za kierownicą. Podróż skończyła się w rzece
Pijany 14-latek z 16-letnim pasażerem skończyli swoją podróż samochodem ojca młodszego z nastolatków w rzece w gminie Kłodzko. Badanie zawartości alkoholu w organizmie wykazało, że kierujący miał 1,2 promila.
Nastolatek trafi teraz przed obliczę sądu rodzinnego w Kłodzku. W wyniku braku odpowiednich umiejętności prowadzenia pojazdu oraz wpływu alkoholu, młodociany kierowca stracił kontrolę nad samochodem, który ostatecznie zakończył swoją jazdę w rzece.
Po otrzymaniu zgłoszenia o samochodzie w rzece kłodzcy policjanci we współpracy z innymi służbami rozpoczęli akcję ratunkową. Ze względu na obawę, że w pojeździe mogły znajdować się inne osoby, na miejsce zdarzenia przybyło kilka jednostek straży pożarnej wyposażonych w specjalistyczny sprzęt, taki jak drony i pontony.
Natychmiast przystąpiono do przeszukiwania koryta rzeki, jednocześnie rozpoczęto dochodzenie w sprawie okoliczności zdarzenia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zabrał ojcu kluczyki i wyjechał
Okazało się, że samochodem kierował pijany 14-latek. W podróży towarzyszył mu dwa lata starszy kolega.
Policjanci ustalili, że młodszy z chłopców spożywał alkohol poza domem, a następnie bez zgody ojca zabrał kluczyki od samochodu i wsiadł za kierownicę. Wraz ze swoim kolegą postanowili wybrać się na przejażdżkę, która o mały włos nie zakończyłaby się tragedią.
Auto wpadło w poślizg, dachowało i zatrzymało się w rzece. Na szczęście, obaj młodzi uczestnicy zdarzenia nie odnieśli poważnych obrażeń i zdołali wydostać się z pojazdu.
Badanie zawartości alkoholu w organizmie wykazało, że kierujący miał 1,2 promila.