Pijana policjantka "na interwencji". Poważne konsekwencje
Jest decyzja ws. głośnej interwencji pijanej policjantki, do której doszło w trakcie imprezy w Rzeszowie. Kobieta, która wezwała patrol do swoich znajomych, poniosła poważne konsekwencje - donosi "Gazeta Wyborcza".
15.03.2023 | aktual.: 15.03.2023 18:18
Spotkanie ze znajomymi funkcjonariuszki z Kolbuszowej miało miejsce w Rzeszowie. Nad ranem impreza przeniosła się do mieszkania jednej z koleżanek młodej policjantki.
Dobra zabawa się skończyła, gdy kobieta zaczęła zwracać znajomym uwagę, że zakłócają ciszę nocną. Widząc jednak, że imprezowicze niewiele sobie robią z jej próśb, postanowiła zawiadomić patrol policji, wcześniej spisując dane uczestników imprezy. Początkowo goście traktowali to jako żart.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Gdy jednak pod blokiem pojawił się radiowóz, sprawa zrobiła się poważna. "Przybyli na miejsce policjanci wyczuli od niej alkohol. Badanie alkomatem potwierdziło ich przypuszczenia. Policjantka miała około 2 promile alkoholu w organizmie" - pisze "Gazeta Wyborcza".
Pijana policjantka z Kolbuszowej zawieszona
Kobieta została odwieziona do domu. Na tym konsekwencje się jednak nie skończyły. W Komendzie Powiatowej Policji w Kolbuszowej, gdzie pracuje funkcjonariuszka, ruszyło postępowanie wyjaśniające ws. bezpodstawnego zgłoszenia interwencji oraz dyscyplinarne ws. zachowania funkcjonariuszki.
Jak wskazuje "GW", dodatkowo komendant KPP w Kolbuszowej podjął decyzję o zawieszeniu funkcjonariuszki. - Policjantka została zawieszona w czynnościach służbowych na trzy miesiące - potwierdziła dziennikowi kom. Jolanta Skubisz-Tęcza z kolbuszowskiej komendy. Młodej funkcjonariuszce odebrano legitymację i broń oraz obniżono wynagrodzenie.
Decyzja komendanta nie kończy sprawy, bo jak podkreślają przedstawiciele komendy, trwają czynności w tej sprawie.
Czytaj też:
Źródło: "Gazeta Wyborcza"