Pijana kobieta niszczyła samochody. Słono za to zapłaci
Podczas święta studentów jedna z uczestniczek zakończyła swoją noc w policyjnym areszcie. Młoda kobieta została zatrzymana w środku nocy, gdy próbowała wyładować swoją energię na zaparkowanym przy ulicy Skarbka z Gór samochodzie. Teraz grozi jej kara do pięciu lat pozbawienia wolności. Prokuratura Rejonowa Warszawa Praga Północ nadzoruje postępowanie w tej sprawie.
16.05.2023 13:44
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W nocy z soboty na niedzielę funkcjonariusze z komisariatu na Białołęce dostali zgłoszenie o niszczonych pojazdach przy ulicy Skarbka z Gór. Sprawczynią była młoda kobieta, którą policjanci bardzo szybko zdołali namierzyć, a następnie zatrzymać, mimo jej próby ucieczki do pobliskiej klatki schodowej.
20-latka była nietrzeźwa, unosiła się od niej intensywna woń alkoholu. Odmawiała współpracy z policjantami, była wulgarna i agresywna. Mundurowi zmuszeni byli zaprowadzić ją do radiowozu w kajdankach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Z informacji otrzymanych od zgłaszającego policjanci wiedzieli, że młoda kobieta uderzała gałęziami w zaparkowane samochody. Potwierdzili, że jedno z aut, opel, na skutek tych działań ma porysowaną karoserię oraz pękniętą przednią szybę.
Młoda kobieta została przewieziona do komisariatu przy ulicy Myśliborskiej. Tam sprawdzono jej stan trzeźwości. Okazało się, że miała blisko dwa promile w wydychanym powietrzu. Noc spędziła w policyjnym areszcie.
Gdy kobieta wytrzeźwiała, została przesłuchana i usłyszała zarzut zarzut zniszczenia cudzego samochodu. Właściciela opla oszacował szkody na kilka tysięcy złotych. Za dokonane przestępstwo grozi jej kara do pięciu lat więzienia.
Źródło: Praga-Północ Policja