Pijana babcia usypiała niemowlę suszarką. 3‑miesięczne dziecko trafiło do szpitala
56-latka usłyszała zarzut spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu u wnuczka. Kobieta była pod wpływem alkoholu, gdy najpierw poparzyła niemowlę suszarką, a następnie wyniosła je na zewnątrz. Teraz babcia trafiła do aresztu na trzy miesiące.
28.03.2018 | aktual.: 28.03.2018 16:43
Do zdarzenia doszło 22 marca w jednej z miejscowości na terenie gminy Puszcza Mariańska, w powiecie żyrardowskim. Kobieta pod wpływem alkoholu miała najpierw wykąpać 3-miesięczne dziecko, potem usypiać je przy pomocy suszarki. W efekcie babcia poparzyła wnuka.
To jednak nie wszystko: 56-latka wyniosła nagie dziecko na zewnątrz. Płaczącego i wyziębionego chłopczyka zauważyła sąsiadka, która natychmiast interweniowała, odbierając niemowlę pijanej babci.
- Babci dziecka przedstawiono zarzut, że będąc w stanie nietrzeźwości spowodowała ciężki uszczerbek na jego zdrowiu w postaci oparzeń pierwszego i drugiego stopnia oraz hipotermii, w przebiegu której wystąpiła ostra niewydolność oddechowa, stanowiąca realne zagrożenie dla życia – powiedziała w środę PAP rzeczniczka płockiej Prokuratury Okręgowej Iwona Śmigielska-Kowalska.
56-latka przyznała, że rzeczywiście opiekowała się 3-miesięcznym wnukiem. Jednak zeznała, że niewiele pamięta z tego dnia. Według ustaleń śledczych nieodpowiedzialna babcia miała 1,2 promila alkoholu, gdy zajmowała się dzieckiem.
Obecnie niemowlę przebywa na oddziale intensywnej terapii w jednym z warszawskich szpitali. Chłopiec trafił tam w ciężkim stanie. Miał poparzoną głowę i szyję, doszło również do hipotermii. Gdy znalazł się poza domem, temperatura ciała niemowlęcia spadła do 27 st. C.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródło: Radio ZET