Żona Nawalnego wezwała do walki. Jest reakcja Kremla
Według Dmitrija Pieskowa Putin nie zauważył apelu Julii Nawalnej, w którym obiecała ona kontynuować pracę swojego męża Aleksieja Nawalnego. - Nie, prezydent tego nie widział – stwierdził Pieskow w odpowiedzi na pytanie dziennikarzy.
Wiele informacji podawanych przez rosyjskie i białoruskie media lub przedstawicieli władzy to element propagandy. Takie doniesienia są częścią wojny informacyjnej prowadzonej przez Federację Rosyjską.
Kreml odpowiedział na pytanie dotyczące apelu Julii Nawalnej. Jak twierdzi Dmitrij Pieskow, Władimir Putin nie dostrzegł słów kobiety, w których obiecała kontynuować pracę swojego męża Aleksieja Nawalnego, czytamy na ria.ru.
Śmierć Aleksieja Nawalnego
Oddział jamalski Federalnej Służby Więziennej, twierdzi, że w piątek po spacerze Nawalny źle się poczuł, a następnie stracił przytomność i zmarł. Według danych źródła RT, u skazanego doszło do zakrzepu krwi.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Matka Nawalnego nagrana. Kobieta próbowała dostać się do kostnicy
Apel Julii Nawalnej
Julia Nawalna uczestniczyła w piątek Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa. Przemawiała na niej zaraz po wiceprezydent USA Kamali Harris.
- Wszyscy słyszeliście te przerażające wiadomości. Myślałam o tym przez dłuższą chwilę. Czy powinnam stanąć tu przed wami, czy wrócić do swoich dzieci. Ale potem pomyślałam, co by zrobił Aleksiej na moim miejscu. Byłam pewna, że on stanąłby na ten scenie - powiedziała Julia Nawalna.
- Nie wiem, czy możemy wierzyć strasznym doniesieniom z Rosji. Nie można wierzyć Putinowi i jego ludziom, bo kłamią cały czas. Jeśli jednak to prawda, to chcę powiedzieć winnym, że poniosą konsekwencje za to co zrobili z moim krajem, moją rodziną i moim mężem. Zostaną doprowadzeni przed wymiar sprawiedliwości i ten dzień nadejdzie szybko - zapowiedziała kobieta.
- Chcę wezwać całą społeczność międzynarodową. Musimy razem walczyć przeciwko temu złu. Musimy walczyć z tym przerażającym reżimem w Rosji - zaapelowała Julia Nawalna.
Źródło: ria.ru