Pierwszy taki proces. Rosyjski żołnierz odpowie przed sądem za zabicie cywila
W Kijowie ruszył proces 21-letniego Wadima Sziszimarina. Jest oskarżony o zamordowanie cywila. To pierwszy proces rosyjskiego żołnierza w Ukrainie za zbrodnie wojenne popełnione podczas rozpoczętej 24 lutego inwazji.
Trwa 79. dzień rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Na wschodzie i południu kraju prowadzone są zacięte walki. Nie przeszkadza to jednak ukraińskim śledczym w ściganiu rosyjskich zbrodniarzy wojennych, którzy odpowiadają za śmierć setek cywili.
W Kijowie ruszył w piątek pierwszy proces wytoczony rosyjskiemu żołnierzowi za popełnioną zbrodnię wojenną. 21-letni Wadim Sziszimarin został oskarżony, jak wynika z informacji przekazanych przez Prokurator Generalną Ukrainy Irynę Wenediktową, o pogwałcenie praw i zwyczajów wojennych, w połączeniu z morderstwem z premedytacją. Grozi mu za to od 10 lat więzienia do dożywocia.
Kazali mu zabić, to zabił
Wadim Sziszimarin był dowódcą załogi w 4. Kantemirowskiej Dywizji Pancernej. Z aktu oskarżenia wynika, że 28 lutego we wsi Czupachiwka w obwodzie sumskim zastrzelił z kałasznikowa nieuzbrojonego mieszkańca, który przejeżdżał nieopodal na rowerze.
Wraz z czterema innymi żołnierzami Sziszmarin przyjechał tam skradzionym samochodem. W pewnym momencie zobaczyli 62-letniego mężczyznę, który wracał do domu, rozmawiając przez telefon.
Sziszmarinowi nakazano zabicie cywila, "by nie przekazał informacji ukraińskim obrońcom". Oskarżony posłał serię z kałasznikowa przez uchylone okno auta. Zabił mężczyznę, który był zaledwie kilkadziesiąt metrów od swojego domu.
Źródło: pravda.com.ua