Pierwszy akt oskarżenia w sprawie Sławomira Nowaka trafił do sądu
Do sądu trafił pierwszy akt oskarżenia w sprawie grupy przestępczej, którą zdaniem śledczych kierował Sławomir Nowak. Były szef GROM-u Dariusz Z. odpowie m.in. za żądanie korzyści majątkowej i czynności związane z praniem brudnych pieniędzy, pochodzących z korupcji.
Do sądu trafił akt oskarżenia przeciwko Dariuszowi Z. - byłemu szefowi GROM-u.
- Oskarżonemu zarzuca się udział w grupie przestępczej, żądanie korzyści majątkowej oraz przyjmowanie jej obietnicy, jak również czynienie przygotowań do prania pieniędzy pochodzących z przestępstw korupcyjnych - przekazała prok. Aleksandra Skrzyniarz, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
Z. był jednym z pierwszych zatrzymanych w sprawie grupy przestępczej, którą zdaniem śledczych kierował Sławomir Nowak - były minister transportu w rządzie Donalda Tuska.
Zobacz także: Prokuratura: Sławomir Nowak może uciec z kraju
Działalność grupy w latach 2016-2019 miała obejmować obszar Warszawy, Gdańska oraz całej Ukrainy, gdzie Nowak pełnił funkcję szefa Państwowej Służby Dróg Samochodowych "Ukravrodor".
- Oskarżony Dariusz Z. wspólnie i w porozumieniu z innymi członkami zorganizowanej grupy przestępczej zażądał korzyści majątkowej o wartości 4,6 mln złotych w postaci zawarcia umowy o świadczenie fikcyjnych usług doradczych z cypryjską spółką, założoną na polecenie Sławomira N. - informuje prok. Skrzyniarz.
- Żądał także korzyści majątkowej w kwocie 1,6 mln euro oraz przyjął jej obietnicę w zamian za wspieranie polskiej spółki w postępowaniach o udzielenie zamówienia publicznego prowadzonego na Ukrainie, a dotyczącego remontu dróg - dodaje.
Z. został również oskarżony o czynności związane z przygotowywaniem pralni brudnych pieniędzy, które miały pochodzić z procederu korupcyjnego.
- Oskarżony przyznał się do zarzucanych mu czynów. Złożył obszerne wyjaśniania pozwalające na ustalenie przestępczego mechanizmu działania grupy przestępczej. Zostały one pozytywnie zweryfikowane szeregiem dowodów zgromadzonych w śledztwie - podkreśla rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
Dariusz Z. po zatrzymaniu trafił do aresztu, który szybko opuścił. Aktualnie stosowane są wobec niego wolnościowe środki zapobiegawcze w postaci poręczenia majątkowego wysokości 500 tys. Złotych, dozoru policyjnego oraz zakazu kontaktowania się w pozostałymi podejrzanymi.