Pierwsze skutki publikacji raportu o WSI
Są już pierwsze skutki publikacji raportu o
WSI - pisze "Rzeczpospolita". Polscy dyplomaci i attache wojskowi,
których nazwiska pojawiły się w raporcie Macierewicza, mogą
stracić stanowiska.
20.02.2007 04:16
Wśród nich znaleźli się m.in.: Marek Jędrys, polski ambasador w Wiedniu, i Kazimierz Romański, ambasador w Kuwejcie. Zostali wezwani do Warszawy na konsultacje. Niespodziewanie ofiarą raportu może stać się także sam jego twórca - Antoni Macierewicz.
"Rz" przypomina ujawnioną w poniedziałek przez "Dziennik" informację, z której wynika, że raport opublikowany w Internecie różni się od tego, który dostali do zaopiniowania wicepremierzy oraz marszałkowie Sejmu i Senatu. Prezydent Lech Kaczyński potwierdził, że z raportu usunięto dwa nazwiska. Kancelaria Prezydenta twierdzi, że zmian dokonał własnoręcznie likwidator WSI.
Prezydent zgodnie z prawem nie mógł wydać w tym względzie żadnych poleceń i nic takiego nie uczynił - poinformował "Rz" Marcin Rosołowski z prezydenckiego biura prasowego.
Wicepremier Roman Giertych - podobnie jak dzień wcześniej drugi wicepremier Andrzej Lepper - uważa, że cała wina za zamieszanie wokół raportu spada wyłącznie na Macierewicza i powinien on być odwołany. (PAP)