ŚwiatPierwsze przypadki ptasiej grypy u kotów

Pierwsze przypadki ptasiej grypy u kotów


W Tajlandii ofiarą ptasiej grypy padły
dwa koty domowe, pantera oraz tygrys z zoo. Są to pierwsze
stwierdzone przypadki przekazania choroby kotom - poinformowali naukowcy z Bangkoku.

Pierwsze przypadki ptasiej grypy u kotów
Źródło zdjęć: © AFP

20.02.2004 | aktual.: 20.02.2004 09:01

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Pantera plamista i dwa koty domowe, u których znaleziono wirus H5N1, zdechły; biały tygrys został wyleczony - powiedział dr Therapol Sirinaruemitr, który przeprowadził badanie zwierząt.

Na razie nie wiadomo, czy zwierzęta domowe mogą przekazywać ptasią grypę ludziom. Naukowcy zaapelowali jednak do właścicieli kotów, by na wszelki wypadek unikali kontaktu z nimi wszędzie tam, gdzie występuje także drób.

"Ryzyko przekazania choroby z kotów na ludzi jest bardzo niewielkie. Nie panikujmy" - uspokajał drugi z lekarzy weterynarii, który wystąpił na konferencji prasowej, dr Dhanirat Santivatr.

Wiceminister rolnictwa Newin Chidchob, który w czwartek dementował informacje o znalezieniu wirusa ptasiej grypy u kotów, nie chciał skomentować deklaracji naukowców. Oświadczył, że należy zaczekać na oficjalne wyniki testów.

Rzecznik rządu Jakrapob Penkair dodał, że Bangkok zwrócił się do Światowej Organizacji Zdrowia Zwierząt (OIE) z siedzibą w Paryżu o zweryfikowanie odkrycia naukowców.

OIE zakwalifikowała ostatnio jako_ "niepotwierdzone plotki"_ informacje o stwierdzeniu ptasiej grypy u świń w Wietnamie.

Według dotychczasowych ustaleń, ptasia grypa jest przenoszona przez kontakt z zarażonym ptactwem. Eksperci nie wykluczają jednak, że wirus mógł przeskoczyć na człowieka za pośrednictwem innego ssaka.

Zwierzęcy wirus choroby u świni mógłby być szczególnie groźny, gdyby połączył się z ludzkim wirusem grupy. Ta kombinacja mogłaby zabić miliony ludzi na świecie - ostrzegała ostatnio Światowa Organizacja Zdrowia (WHO).

Wirus ptasiej grypy zabił już w krajach Azji Południowo- Wschodniej 22 osoby. Siedem osób zmarło w Tajlandii, a 15 w Wietnamie.

Źródło artykułu:PAP
Komentarze (0)