Pieniny. Dwie akcje GOPR: poparzony baca i zaginiony turysta
Grupa Podhalańska GOPR w Pieninach udzieliła pomocy bacy, który prawdopodobnie podczas ataku padaczki wpadł do ogniska. Ratownicy GOPR poszukują też turysty, którego plecak znaleziono w Masywie Trzech Koron.
Ratownicy Grupy Podhalańskiej GOPR w Pieninach mają pracowity wieczór. W tym samym czasie prowadzili dwie trudne akcje. Udzielali pomocy bacy, który wpadł do ogniska i rozpoczęli poszukiwania zaginionego turysty.
Wieczorem w miejscowości Jaworki (nieopodal Szczawnicy) w Pieninach do palącego się ogniska wpadł - prawdopodobnie na skutek ataku padaczki - miejscowy baca wypasający w okolicy owce. Okazało się, że mężczyzna ma rozległe oparzenia ciała.
Ratownicy GOPR wspólnie z ratownikami Pogotowia Ratunkowego udzielili mu pomocy medycznej i przetransportowali na lądowisko, skąd mężczyznę przejął lecący z Krakowa śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
W tym samym czasie w Masywie Trzech Koron w Pieninach, rozpoczęła się akcja poszukiwawcza turysty, którego plecak znaleziono na szczycie Sokolicy. Nie wiadomo, co się z nim stało.
GOPR przeczesuje okoliczne żleby i zbocza Trzech Koron w rejonie doliny Dunajca.
- Teren ten, zwłaszcza po zmroku, jest bardzo trudny, dlatego też dla asekuracji ratowników konieczne jest stosowanie technik linowych - tłumaczy polsatnews.pl Paweł Konieczny, wiceprezes Grupy Podhalańskiej GOPR.
Źródło: polsatnews.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl