Przyszła królowa katoliczką?
Kolejna zmiana ogranicza obowiązujące od 1772 roku prawo o ślubach królewskich przyznające panującemu monarsze uprawnienia do wyrażania zgody na to, z kim żenią się lub wychodzą za mąż potomkowie Jerzego II. O zgodę na ślub u monarchy będzie musiało się ubiegać już tylko pierwszych sześć osób w linii sukcesji.
Najważniejsze innowacje premiera Davida Camerona polegały także na zniesieniu zakazu ślubów monarchy i następcy tronu z katolikiem lub katoliczką. Sam monarcha jako tytularny zwierzchnik Kościoła anglikańskiego (Kościoła państwowego) nadal musi być anglikaninem.
Dawniej pierwszeństwo w zasiadaniu na tronie mieli męscy potomkowie. Gdyby nie zmiana prawa, kolejka do tronu wyglądałaby nieco inaczej.
W rodzinie Elżbiety II pierwszą osobą w kolejce do odziedziczenia tronu jest jej pierworodny syn - 62-letni książę Walii Karol. Dalsze miejsca zajmowali jego synowie William i Harry oraz brat Andrew, następnie jego córki, a w dalszej kolejności najmłodszy brat Edward i jego dzieci.
60-letnia siostra następcy tronu, księżniczka Anna, mimo, że data urodzenia kwalifikowałaby ją na pozycję czwartą za Karolem i jego synami, w dostępie do tronu była dopiero dziesiąta. Jeśli z małżeństwa Williama z Kate urodzą się dzieci, to spadnie jeszcze niżej - zgodnie z zasadą prawo nie działa wstecz, więc nie obowiązuje jej nowe prawo w kwestii dziedziczenia tronu.