PolskaPielęgniarki przebywające w kancelarii premiera rozpoczęły głodówkę

Pielęgniarki przebywające w kancelarii premiera rozpoczęły głodówkę

Trzy pielęgniarki przebywające w kancelarii
premiera Longina Kaczmarska, Iwona Borchulska i Janina Zaraś rozpoczęły wieczorem głodówkę, przyjmują
tylko płyny - poinformował przewodniczący Forum Związków
Zawodowych Wiesław Siewierski. Podobny protest zamierza rozpocząć sześć innych pielęgniarek zgromadzonych przed budynkiem. Jednak formalna decyzja jeszcze nie zapadła. Ma ją po godz. 22 ogłosić komitet protestacyjny.

Pielęgniarki przebywające w kancelarii premiera rozpoczęły głodówkę
Źródło zdjęć: © PAP

Galeria

[

]( http://wiadomosci.wp.pl/protest-pielegniarek-nie-slabnie-6038692093846145g )[

]( http://wiadomosci.wp.pl/protest-pielegniarek-nie-slabnie-6038692093846145g )
Protest pielęgniarek nie słabnie

Galeria

[

]( http://wiadomosci.wp.pl/lekarze-walcza-o-podwyzki-6038682820191361g )[

]( http://wiadomosci.wp.pl/pikieta-pielegniarek-6038716305552513g )
Pikieta pielęgniarek

Jak powiedziała w TVN24 przebywająca pod budynkiem kancelarii należąca do zarządu Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych Krystyna Ciemniak, o godz. 18 pielęgniarki przebywające w kancelarii: Longina Kaczmarska, Iwona Borchulska i Janina Zaraś rozpoczęły bezterminowy protest głodowy.

Odpowiadając na pytanie dziennikarza, co oznacza stwierdzenie, że protest będzie prowadzony do skutku, Ciemniak odpowiedziała, że "skutek jest jasny i nie trzeba tłumaczyć, jak długo może głodować kobieta, która od siedmiu dni jest pozbawiona pomocy z zewnątrz".

Ciemniak dodała, że "najprawdopodobniej" przed kancelarią znajdzie się grupa pielęgniarek, które także wezmą udział w głodówce. Jeżeli pan premier zechciałby natychmiast rozmawiać z naszymi koleżankami i posłuchać naszych propozycji, koleżanki natychmiast przestałyby głodować - zapewniła Ciemniak.

Czwarta z kobiet - przewodnicząca Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych Dorota Gardias - nie przystąpiła do głodówki ze względów zdrowotnych, ma cukrzycę.

Rzeczniczka OOZPiP Ewa Obuchowska powiedziała, że do głodówki przyłączy się grupa pielęgniarek, lekarzy i związkowców przebywających przed budynkiem kancelarii. Głodówka będzie się odbywała w wydzielonym namiocie.

Rzeczniczka poinformowała, że zarząd Forum Związków Zawodowych, w skład którego wchodzi OZZPiP zwrócił się do Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka o stały monitoring dalszej akcji protestacyjnej, a także wystąpił do Europejskiego Rzecznika Praw Obywatelskich o pomoc i interwencję "wobec zaistniałej sytuacji".

Obuchowska powiedziała także, iż wbrew zapewnieniom Rzecznika Praw Obywatelskich Janusza Kochanowskiego, przebywające w Kancelarii pielęgniarki są budzone w nocy, straszone, traktowane bardzo szorstko i nieprzyjemnie.

Pielęgniarki chcą rozmów z rządem w kancelarii premiera. Premier Jarosław Kaczyński mówił wcześniej, że nie będzie rozmów podczas "okupacji", bo "pielęgniarki łamią prawo".

Rzecznik rządu: trzy pielęgniarki odmówiły zjedzenia kolacji

Trzy z czterech pielęgniarek przebywających w kancelarii premiera odmówiło zjedzenia kolacji - poinformował rzecznik rządu Jan Dziedziczak.

Trzy pielęgniarki bezprawnie okupujące kancelarię premiera odmówiły zjedzenia kolacji. Pielęgniarki ostatni posiłek zjadły trzy godziny temu - powiedział Dziedziczak.

Wiele mówiąca jest sytuacja, w której osoby skarżące się od sześciu dni na brak kontaktu z pielęgniarkami okupującymi kancelarię po raz kolejny szczegółowo opisują sytuację wewnątrz budynku - dodał rzecznik rządu, odnosząc się do faktu, że o sprawie poinformowały osoby przebywające poza kancelarią premiera.

Protest pielęgniarek trwa już siódmy dzień. Miasteczko namiotowe przed kancelarią premiera rozrasta się coraz bardziej. Protestuje tam bez przerwy około 400-500 pielęgniarek, wspomaganych przez górników, nauczycieli i lekarzy.

Wieść o podjęciu głodówki zelektryzowała pielęgniarki zebrane przed kancelarią premiera.

Protest przybiera coraz bardziej radykalną formę. Krystyna Ciemniak zapewniła, że niebawem związkowcy zbiorą się i podejmą decyzję co do dalszej formy protestu.

Źródło artykułu:PAP
protestpremierpielęgniarki
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)