Pięciolatka z Australii wróciła do domu z obciętymi włosami. Matka oskarża opiekunkę żłobka
Kilka dni temu w sieci pojawił się anonimowy wpis matki. Kobieta była zdenerwowana i szukała porady. Jak opisała w poście, pracownica żłobka obcięła jej córce włosy.
01.06.2023 | aktual.: 01.06.2023 12:06
Cała sytuacja miała miejsce w Australii. Pewna matka zamieściła na portalu społecznościowym wpis. Kobieta poszukiwała pomocy na jednej z grup dla rodziców. Jak opisała, opiekunka w żłobku obcięła jej córce włosy. Kobieta uważa, że nauczycielka w ten sposób przekroczyła wszelkie granice. Domaga się jej ukarania.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak opisała matka, jej pięcioletnie dziecko pewnego dnia wróciło ze żłobka z krótszymi włosami. Kilka dni wcześniej nauczycielka sugerowała skrócenie fryzury. Rodzice nie podjęli w tym kierunku żadnych kroków. Na działanie zdecydowała się za to opiekunka żłobkowej grupy.
Wróciła do domu z inną fryzurą. Matka pięciolatki w szoku
- To jest napaść. Jestem wściekła. Od urodzenia nie obcinaliśmy jej włosów i jest to dla nas bardzo niepokojące, że ktoś to zrobił sam, bez naszej zgody - pisała kobieta.
Kobieta przytacza również relację dziecka. Cały zabieg miał odbyć się bardzo szybko, zanim dziewczynka się zorientowała. W trakcie zabawy zobaczyła swoje włosy leżące na podłodze. Matka jest przekonana, że za wszystkim stoi jedna z opiekunek. Nauczycielka kilka dni przed zdarzeniem proponowała rodzicom wizytę z dzieckiem u fryzjera. Przekonywała, że ma być to dla wygody pięciolatki.
Pod oryginalnym wpisem szybko pojawiły się komentarze. Internauci byli równie wzburzeni tą sytuacją, co matka. Radzili kobiecie, co powinna zrobić. Wielu było zdania, że nauczycielka powinna zostać surowo ukarana. "Powinni ją zwolnić", "byłbym uprzejmy, ale bardzo stanowczy. To jest niedopuszczalne", "ja bym poprosiła o obejrzenie materiału filmowego, aby mieć pewność, która z nich to zrobiła" - podpowiadali komentujący.
źródło: kidspot.com.au