Piecha: prace nad promowaniem metod naturalnego planowania rodziny wstrzymane
Prace nad projektem kampanii promocyjnej, dotyczącej metod naturalnego planowania rodziny zostały wstrzymane - powiedział wiceminister zdrowia Bolesław Piecha. Projekt kampanii informacyjnej przygotowywał Krajowy Zespół Promocji Naturalnego Planowania Rodziny przy Ministerstwie Zdrowia.
06.12.2006 | aktual.: 06.12.2006 16:35
Prace zostały wstrzymane. Nikt całkowicie nie wyrzucił ich do kosza, bo niby dlaczego? Skoro jest zespół, to zespół musi przedstawić wyniki, a to nie zespół postanawia, co ma się dziać, tylko minister zdrowia, na zasadach wypracowanych przez zespół- podkreślił Piecha.
Zapytany o powody wstrzymania prac, Piecha powiedział: "było zbyt wiele wątpliwości na kierownictwie". Nie podał szczegółów.
O unieważnieniu przetargu na kampanię promującą metody naturalnego planowania rodziny napisała "Gazeta Wyborcza".
Na stronie internetowej ministerstwa zdrowia znajduje się informacja z 1 grudnia o "unieważnieniu realizacji w zakresie public relations zadań wyznaczonych przez krajowy zespół promocji naturalnego planowania rodziny (...) w związku z brakiem możliwości potwierdzenia zabezpieczenia w budżecie na 2007 rok środków finansowych".
O programie promowania metod naturalnego planowania rodziny pisano pod koniec listopada. Pracował nad tym Krajowy Zespół Naturalnego Planowania Rodziny, którego pracami kierował dyrektor Szpitala Ginekologiczno-Położniczego im. Świętej Rodziny w Warszawie, prof. Bogdan Chazan.
Jego zdaniem, kampania miała być kontynuacją dotychczasowej działalności na rzecz zdrowia prokreacyjnego.
Projekt kampanii budził wiele kontrowersji. O wycofanie się z kampanii apelował w ubiegły piątek do ministra zdrowia Zbigniewa Religi klub Sojuszu Lewicy Demokratycznej. SLD podkreślał, że kampania taka jest szkodliwa i nieetyczna. Apelował także, by Religa wpisał środki antykoncepcyjne na listę leków refundowanych.
B. pełnomocnik rządu do spraw równego statusu kobiet i mężczyzn w rządzie Marka Belki Magdalena Środa podkreślała, że kampania promowania jedynie "naturalnych środków antykoncepcyjnych", zgodna wyłącznie ze światopoglądem religijnym, to ideologizacja problemu płodności.
Projekt ostro skrytykowała także Federacja na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny. W ocenie Federacji, resort zdrowia, organizując kampanię na rzecz naturalnych metod "promując zawodne metody naturalne, chce skazać kobiety na niekontrolowaną płodność".