Pięć lat więzienia dla b. premiera? Wkrótce wyrok
Prawdopodobnie w sobotę sąd w Mediolanie ogłosi wyrok wobec byłego premiera Włoch Silvio Berlusconiego, oskarżonego o przekupienie brytyjskiego adwokata Davida Millsa w zamian za złożenie korzystnych zeznań. Prokurator domaga się pięciu lat więzienia.
22.02.2012 | aktual.: 22.02.2012 18:20
Prokurator domaga się pięciu lat więzienia dla byłego szefa rządu za to, że - jak głosi akt oskarżenia - wręczył Millsowi łapówkę w wysokości 600 tysięcy dolarów w zamian za złożenie oczyszczających go zeznań w dwóch innych postępowaniach, prowadzonych przez Gwardię Finansową.
Sąd apelacyjny odrzucił wniosek Berlusconiego o wyłączenie sędziów z procesu ws. Millsa. Adwokaci byłego premiera i magnata medialnego zarzucili im stronniczość, czego dowodem ma być ich zdaniem decyzja o skróceniu listy świadków i przyspieszeniu postępowania po to, by wyrok został wydany jeszcze przed zbliżającym się terminem przedawnienia winy.
- Zdaliśmy sobie sprawę z tego, że sąd już zdecydował o wyroku i że jest on skazujący - argumentował obrońca Berlusconiego, deputowany jego partii Niccolo Ghedini. Tezy te zostały odrzucone przez sąd apelacyjny, według którego postępowanie i decyzje sędziów nie są przejawem przedwczesnego wydania wyroku.
Decyzja oznacza, że postępowanie może być kontynuowane. Wkracza ono w końcową fazę i być może wyrok w tym procesie wydany zostanie w sobotę.
Politycy z partii premiera wyrażają opinię, że wyrok skazujący już został napisany przez niechętnych mu sędziów. Polityczni przeciwnicy przypominają zaś, że jako szef rządu Berlusconi robił wszystko, by uniknąć wymiaru sprawiedliwości.
Przed mediolańskim sądem toczą się jeszcze dwa procesy byłego premiera - w sprawie korzystania z usług prostytucji nieletnich oraz oszustw finansowych w jego telewizji Mediaset.