Pięć kilogramów cyjanku w ośrodku wypoczynkowym

Blisko 5 kg cyjanku sodu odkryli zachodniopomorscy policjanci w jednym z ośrodków wypoczynkowych w Międzywodziu. Zatrzymano właściciela ośrodka.

Zatrzymany 56-letni Mirosław J. przechowywał truciznę w pomieszczeniu gospodarczym. Paczka z cyjankiem była zawinięta jedynie w folię. Do pomieszczenia, w którym ją znaleziono dostęp miał praktycznie każdy - podkreślają policjanci.

Gdyby pakunek zainteresował kogokolwiek na tyle, aby go otworzyć lub choćby lekko rozerwać, doszłoby do tragedii ogromnych rozmiarów. Dorosłego człowieka zabija dawka w ilości 0,15-0,3 grama, gdy dostanie się do powietrza jest wchłaniana właściwie przez cały organizm - powiedział rzecznik zachodniopomorskiej policji Krzysztof Targoński.

Specjalistyczne badania potwierdziły, że znaleziona substancja chemiczna, to cyjanek - poinformowała Anna Lewandowska-Kasprzycka z KWP. Nie jest to jednak cyjanek potasu, jak najpierw przypuszczaliśmy, ale cyjanek sodu. Nie zmienia to faktu, że jest to trucizna klasy A, czyli zaliczana do najbardziej niebezpiecznych - podkreśliła.

Jak podkreślił, po otrzymaniu informacji o cyjanku powołano sztab antykryzysowy, w skład którego weszli przedstawiciele Centrum Zarządzania Kryzysowego Urzędu Wojewódzkiego w Szczecinie, policji oraz straży pożarnej. Głównym zadaniem sztabu było określenie sposobu zabezpieczenia, transportu, badania i przechowywania tego niebezpiecznego materiału. Wybrano firmę zajmującą się kompleksowo substancjami niebezpiecznymi, która wywiozła truciznę z ośrodka.

Policja ustala, skąd mężczyzna miał cyjanek i w jakim celu go zdobył. Badają również, do czego taka ilość trucizny mogła być wykorzystana, czy była przeznaczona na sprzedaż i ewentualnie komu.

Funkcjonariusze przeszukali także dom i posesję należącą niegdyś do zatrzymanego, gdzie obecnie mieszka jego rodzina. Tam odkryli 14 plastikowych beczek zawierających 850 litrów kwasu solnego, substancji także szkodliwej dla człowieka i środowiska. Jak dodał Targoński zmieszanie cyjanku z kwasem solnym daje w efekcie bardzo toksyczne gazy.

Mirosławowi J. ma być przedstawiony zarzut sprowadzenia zagrożenia dla życia i zdrowia oraz mienia znacznych rozmiarów. Grozi mu do pięciu lat wiezienia.

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Działo się w poniedziałek. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]
Działo się w poniedziałek. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]
"Cyniczna postawa". Jest sprzeciw HFPC wobec słów Tuska
"Cyniczna postawa". Jest sprzeciw HFPC wobec słów Tuska
Waldemar Żurek reaguje na aferę ws. CPK. "Sprawdzimy to do spodu"
Waldemar Żurek reaguje na aferę ws. CPK. "Sprawdzimy to do spodu"
Grzybiarze znaleźli nieprzytomnego mężczyznę. Niestety zmarł
Grzybiarze znaleźli nieprzytomnego mężczyznę. Niestety zmarł
Media: Kreml nie uratował relacji z Trumpem
Media: Kreml nie uratował relacji z Trumpem
Limity wynagrodzeń w ochronie zdrowia? Padły konkretne kwoty
Limity wynagrodzeń w ochronie zdrowia? Padły konkretne kwoty
Płonie zakład meblarski w Sadowiu. 40 zastępów w akcji
Płonie zakład meblarski w Sadowiu. 40 zastępów w akcji
Branża pogrzebowa rośnie. W Niemczech to zawód przyszłości
Branża pogrzebowa rośnie. W Niemczech to zawód przyszłości
"Może skończyć się dramatem". Uratowali dwie osoby na peronie
"Może skończyć się dramatem". Uratowali dwie osoby na peronie
Ukraina uderzy jeszcze dalej? Zełenski: wyznaczono zadania
Ukraina uderzy jeszcze dalej? Zełenski: wyznaczono zadania
Nerwowe tłumaczenia Telusa. Prowadzący nie wytrzymał
Nerwowe tłumaczenia Telusa. Prowadzący nie wytrzymał
Podejrzany rosyjski samolot w Wenezueli. Nadeszło wsparcie?
Podejrzany rosyjski samolot w Wenezueli. Nadeszło wsparcie?