Petru "ma wizję". Pisze list otwarty
Zbliżające się wybory na przewodniczącego Nowoczesnej uaktywniły nie tylko kandydatów do zastąpienia Ryszarda Petru, ale i samego lidera. Założyciel partii w liście otwartym do jej członków prosi o ponowne poparcie i zapewnia, że "mam wizję, jak realizować dobry program Nowoczesnej".
22.11.2017 | aktual.: 22.11.2017 14:00
Petru dwukrotnie odwołuje się do "dawno zapomnianych w polskiej polityce wartości", które chciał wnieść do polityki, czyli profesjonalizm, wierność zasadom, lojalność i uczciwość. Ekonomista przekonuje, że tylko od członków Nowoczesnej zależy, czy będą gotowi na "powstrzymanie destrukcji i wprowadzenie realnych" zmian w Polsce.
"Nowoczesna ma dobry program, a ja mam wizję, jak go skutecznie realizować" – zapewnia.
Petru zauważa, że były już w najnowszej historii Polski partie, które miały podobny program polityczny, jednak wszystkie "utonęły w wewnętrznych sporach, koteriach i intrygach". "Nie możemy popełnić tego samego błędu" – nawołuje lider partii. Między tymi słowami można wyczytać aluzję do deklaracji startu w wyborach na przewodniczącego, które złożyło kilkoro członków Nowoczesnej, w tym najbliższe współpracownice Petru, Kamila Gasiuk-Pihowicz i Katarzyna Lubnauer.
Znana z aktywności przy ustawach dotyczących sądownictwa Gasiuk-Pihowicz, a także poseł Paweł Pudłowski ocenili, że to Lubnauer jest "najlepszą osobą do wzięcia odpowiedzialności" za partię i wycofali swoje kandydatury kilka dni po tym, jak je ogłosili. "Wszystkie ręce na pokład" - napisał na Twitterze Pudłowski, dodając, że decyzję podjął po konsultacjach z działaczami z woj. lubuskiego i innych regionów.
Wyścig o fotel przewodniczacego Nowoczesnej
Poza Petru w wyścigu o fotel przewodniczącego Nowoczesnej uczestniczą Piotra Misiło i Katarzyna Lubnauer. "Na tym polega demokracja i zdrowa rywalizacja" - napisał Petru na Twitterze.
Źródło: 300polityka