Petru chce, by Polacy robili zdjęcia posłom PiS. Takiej reakcji się nie spodziewał

Lider Nowoczesnej zachęca do polowania na posłów PiS. Tylko w niedziele i tylko w sklepach. Z alkoholem, drinkiem czy bułką. Pomysł nie wszystkim się spodobał.

Petru chce, by Polacy robili zdjęcia posłom PiS. Takiej reakcji się nie spodziewał
Źródło zdjęć: © Agencja Gazeta

07.09.2017 20:49

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

- Apeluję do wszystkich Polaków, aby wyłapywali wszystkie osoby z PiS-u, które dorwą z torbą w sklepie w niedzielę - zachęcał w Sejmie Ryszard Petru. - Z dowolnymi produktami. Nie interesuje mnie, czy to będzie alkohol, czy bułka, czy drink energetyczny - mówił lider Nowoczesnej.

Później uściślił swój apel wpisem na Twitterze. Tę platformę chciał też wykorzystać do publikacji zdjęć polityków.

Znany z liberalnych poglądów Petru nie zgadza się z pomysłami na ograniczenie niedzielnego handlu. Chce, by Polacy przyłapywali na hipokryzji polityków, którzy publicznie wypowiadają się za zakazem handlu w niedzielę – a ten jest jednym z pomysłów rządu PiS.

Lider Nowoczesnej nie spodziewał się jednak, jaki odzew przyniesie jego apel. Internauci nie przebierali w słowach komentując jego pomysł.

Tradycyjnie już pojawiły się odniesienia do grudniowej podróży Petru na Maderę.

Maria Noll zastanawia się, jak rozpoznać człowieka z PiS w sklepie (red. pisownia wpisów TT oryginalna). - Kupuje bekonowe chrupki zamiast solonych? - ironizuje. - Niech Pan już zamilknie... błagam.

Tomasz Bareja natomiast zaproponował: Rozwijamy akcję o oświadczenia POwców i Nowoczesnych, w sprawie przyjmowania przez nich emigrantów, pod swój dach. - Zobaczymy ich uczciwość - dodał.

- Ot genialny pomysł opozycji na walkę z PIS. No teraz to już autostrada do wygranej w kolejnych wyborach. PIS się nie dźwignie po tej akcji - zauważa Werty Wert.

- Nie dla zakazu handlu w święto 6 króli - apeluje Lukasz Gółkowskii przypominając jedną z licznych wpadek szefa Nowoczesnej.

- Jak Panu udało się trafić do polityki z takimi pomysłami? Proszę źle nie odebrać moich intencji... po prostu szczerze jestem ciekaw - zastanawia się Dominik Kulikowski.

Pomysł całkowitego zakazu już rok temu zgłosił Komitet Inicjatywy Ustawodawczej, którego członkiem jest m.in. Solidarność. Zgodnie z projektem zakaz handlu w niedziele i święta dotyczyłby większości placówek handlowych, w tym sklepów wielkopowierzchniowych.

Inny pomysł na handel w niedziele ma rząd. Elżbieta Rafalska chciałaby dwóch wolnych i dwóch roboczych niedziel w miesiącu. Choć ostatnio przychyla się do pomysłu nawet trzech wolnych niedziel w miesiącu.
- Dwie niedziele to miał być rodzaj kompromisu, jeśli będą trzy – to nie będę miała nic przeciw, ta trzecia mogłaby być np. wprowadzona po roku funkcjonowania ustawy – powiedziała w rozmowie z "Dziennikiem Gazetą Prawną”, o czym dziennik poinformował w środę.

Komentarze (49)