Petru będzie pracować w Wigilię w markecie. Ujawnił szczegóły

Poseł Polski 2050 Ryszard Petru wyraził zdecydowany sprzeciw wobec wprowadzenia dodatkowego dnia wolnego w Wigilię. Jak tłumaczy, "każdy dodatkowy dzień wolny od pracy kosztuje gospodarkę 6 mld zł".

Według Petru, zamknięcie sklepów w Wigilię to nie tylko cios dla polskich firm, ale także dla dochodów podatkowych, które są kluczowe w obecnej sytuacji budżetowej.

W odpowiedzi na krytykę, że sam nie musi pracować 24 grudnia, Petru zadeklarował gotowość do pracy w Wigilię. - Dopóki nie mam sfinalizowanej papierologii, nie chcę ogłaszać, gdzie to będzie i czy na 100 proc. będzie. Na 99 proc. to się stanie - poinformował w rozmowie z Polsat News. Planowane miejsce pracy to jeden z warszawskich marketów.

Petru zamierza pracować na kasie od otwarcia sklepu do godziny 13, a następnie uczestniczyć w sprzątaniu. - Cała procedura całego dnia pracy na kasie. Z tym sprzętem, jaki będzie w danym momencie do dyspozycji - zapewniał. Zapytany o swoje umiejętności, stwierdził, że da z siebie wszystko. - Na pewno nie będę najlepszy ze wszystkich, ale mam nadzieję, że sobie poradzę. To, jak mi wyjdzie, będzie można ocenić 24 grudnia - mówił.

Petru podkreślił, że nie szuka konfliktu z związkami zawodowymi. Chce pokazać, że praca jest ważna i w ten sposób tworzy się dochód narodowy. Jego działania wpisują się w dyskusję o wolnej Wigilii w przyszłym roku w zamian za dzień handlowy w dodatkową niedzielę.

Czytaj więcej:

Marianna Schreiber zaatakowała gaśnicą aktywistę

Awantura u Piaseckiego. Dziennikarz zakończył słowami do widzów: współczuję

Źródło: Polsat News