Pesymistyczny scenariusz dla Ukrainy? "Nie wyprą Rosjan"
Brytyjski generał Richard Barrons uważa, że obecna kontrofensywa Ukrainy nie jest w stanie wyzwolić terenów zajętych przez Rosjan. Jego zdaniem wojna potrwa jeszcze kilka lat, ale ostatecznie może zostać wygrana przez Kijów.
04.09.2023 | aktual.: 04.09.2023 15:04
- Obecna kontrofensywa Ukrainy nie wyprze Rosjan. Jest też mało prawdopodobne, aby obszar okupacyjny został zmniejszony o połowę przed nadejściem zimy, co mogłoby być jednym z najbardziej optymistycznych celów - napisał dla "Financial Times" brytyjski generał Richard Barron.
W jego ocenie wojna może trwać nawet do 2024, 2025 roku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ukraina wygra wojnę? "Zajmie to więcej czasu"
Zdaniem generała nie oznacza to jednak, że Ukraina przegra. "Rosyjska armia może zostać pokonana" - napisał. W jego ocenie Kijów musi najpierw zapewnić sobie środki do tego celu, a potem go realizować.
"Ukraina musi wygrać na polu bitwy, by przetrwać jako państwo" - podkreślił Barrons. W jego ocenie pokonanie Putina "zajmie to więcej czasu i będzie kosztować więcej, niż się spodziewaliśmy".
100 mln dolarów za każdy dzień wojny
Każdy dzień wojny z Rosją to dla naszego kraju wydatek w wysokości około 100 mln dolarów; są to koszty ponoszone głównie przez obywateli, którzy płacą podatki, ponieważ łączny udział wolontariuszy w finansowaniu sił zbrojnych to zaledwie około 3 proc. - powiadomił w poniedziałek ustępujący minister obrony Ukrainy Ołeksij Reznikow.
Jego zdaniem właśnie dlatego pretensje wobec państwa nie są uzasadnione.
Wszyscy, od przedstawicieli administracji prezydenta do władz lokalnych, słyszą, że wydatki na wojnę pokrywają głównie wolontariusze. Nie, to tak nie działa - powiedział Reznikow w wywiadzie dla agencji Ukrinform.
Szacunkowa wartość pomocy wojskowej, którą władze w Kijowie otrzymały od zachodnich partnerów od początku rosyjskiej inwazji, wynosi prawie 100 mld dolarów - przekazał Ukrinform w niedzielę, również powołując się na Reznikowa. Jak podkreślono, niemal 60 mld dolarów z tej kwoty przekazały Ukrainie Stany Zjednoczone.
W poniedziałek Reznikow złożył w ukraińskim parlamencie (Radzie Najwyższej) prośbę o odwołanie z funkcji.
Dzień wcześniej prezydent Wołodymyr Zełenski zapowiedział, że na czele resortu obrony stanie Rustem Umierow, dotychczasowy szef Funduszu Mienia Państwowego Ukrainy. 41-letni urzędnik, z pochodzenia Tatar krymski, uczestniczył w ostatnich miesiącach w kluczowych negocjacjach z Rosją, dotyczących m.in. eksportu ukraińskiego zboża przez Morze Czarne i wymian jeńców.
Źródło: "Financial Times"/interia.pl
Czytaj również: