Trwa ładowanie...

Pękł pod nimi lód. Trójka dzieci zmarła, czwarte walczy o życie

Czworo dzieci trafiło do szpitala po tym, jak bawiły się na zamarzniętym jeziorze, znajdującym się w parku Babbs Mill, w pobliżu brytyjskiego Birmingham. W pewnym momencie pękł pod nimi lód. Pomogli im strażacy i policjanci. Troje dzieci zmarło w szpitalu.

Co najmniej czworo dzieci bawiło się na zamarzniętym jeziorze w Solihull, gdy pękł po nimi lódCo najmniej czworo dzieci bawiło się na zamarzniętym jeziorze w Solihull, gdy pękł po nimi lódŹródło: Getty Images, fot: PA Wire/PA Images
d1mn5gg
d1mn5gg

O zdarzeniu poinformowała straż pożarna w West Midlands. Pod grupką dzieci bawiących się zamarzniętym jeziorze pękł lód, na skutek czego wpadły do zimnej wody. Po wyciągnięciu na powierzchnię okazało się, że doszło u nich do zatrzymania akcji serca. Po udzieleniu pierwszej pomocy zostały przetransportowane do szpitali.

Dzieci znalazły się pod specjalistyczną opieką

Jak powiedział Cameron McVittie, z pogotowia ratunkowego w West Midlands, wszystkie dzieci po wyciągnięciu spod lodu wymagały specjalistycznej opieki w związku z zatrzymaniem akcji serca. Dwoje z nich trafiło do szpitala dziecięcego w Birmingham, kolejne przetransportowano do innej placówki w mieście. Każde z nich wymaga intensywnej opieki medycznej.

- Po uratowaniu z wody czworo dzieci zostało zabranych do szpitali. Niestety, u dzieci jeszcze w wodzie wystąpiło zatrzymanie akcji serca. Po wyłowieniu czworo dzieci zostało zabranych do szpitala na oddział intensywnej opieki medycznej - powiedział McVittie. - Wszystkie były w stanie krytycznym - dodał.

d1mn5gg

W poniedziałek policja poinformowała, że troje z poszkodowanych dzieci zmarło w szpitalu. Czwarte nadal walczy o życie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz też: Bezpośrednie starcie dwóch czołgów. T-72 zrównany z ziemią

Nie wiadomo, ile było dzieci

Według informacji podanych przez policję z West Midlands akcja ratownicza nadal trwa. Wszystko po to, by ustalić, czy na lodzie nie bawiło się więcej dzieci. Mówiło się o tym, że pod lód wpaść mogła jeszcze dwoje innych. Po tak długim czasie od wypadku strażacy nazywają tę akcję raczej "odzyskiwaniem a nie ratunkiem".

d1mn5gg

- Wydaje mi się, że wszyscy są uczniami piątej i szóstej klasy szkoły podstawowej. Myślę, że była to grupa przyjaciół. Jezioro było pokryte lodem i bardzo kusiło dzieci - powiedziała dla "Daily Mail" 29-letnia Ellie Harvey, z pobliskiej szkoły podstawowej.

Wśród poszkodowanych znalazły się nie tylko dzieci. Jeden z funkcjonariuszy, który wszedł do wody w ramach akcji ratunkowej, doznał łagodnej hipotermii. Trafił do szpitala, gdzie dochodzi do zdrowia. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d1mn5gg
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1mn5gg
Więcej tematów