Pedofil z Opola zatrzymany
Pedofil w rękach policji
Pedofil z Opola zatrzymany - zdjęcia
Piotr Z., pedofil z Opola, którego sąd skazał na leczenie psychiatryczne, we wtorek 8 grudnia trafił do Szpitala dla Nerwowo i Psychicznie chorych w Branicach. Wcześniej, pomimo wyroku sądu, dyrektor tej placówki odmawiał przyjęcia mężczyzny na oddział.
Pedofil w rękach policji
Sąd Okręgowy w Opolu wydał w poniedziałek 7grudnia nakaz doprowadzenia do szpitala psychiatrycznego Piotra Z., chorego psychicznie pedofila, terroryzującego swoją małoletnią ofiarę.
Pedofil w rękach policji
Piotr Z. w 2008 roku wyszedł na wolność po odsiedzeniu trzyletniego wyroku za molestowanie kilkuletniego chłopca w windzie jednego z opolskich bloków. Po opuszczeniu murów więzienia, zaczął rozdawać obraźliwe ulotki, w których opisywał lubieżne czyny z nieletnim. Twierdził również, że został niesłusznie skazany. Podał też imię i nazwisko chłopaka, jego adres oraz numer szkoły, do której chodzi.
Pedofil w rękach policji
W lutym 2009 roku pedofil stanął za to przed sądem, jednak według opinii biegłych mężczyzna jest niepoczytalny i nie może odpowiadać za swoje czyny. W związku z tym prokuratura zwróciła się do sądu o częściowe ubezwłasnowolnienie i zamknięcie w zakładzie psychiatrycznym 36-letniego Piotra Z. W kwietniu rozpoczął się proces w tej sprawie.
Pedofil w rękach policji
Pedofil z Opola, który po odsiedzeniu wyroku ponownie dręczył ofiarę, dopiero po wydaniu przez Sąd Rejonowy w Opolu decyzji o umieszczeniu Piotra Z. w branickim szpitalu trafił do zamkniętego zakładu. Sąd Rejonowy w Opolu wydał postanowienie w oparciu o opinie biegłych Regionalnego Ośrodka Psychiatrii Sądowej w Gostyninie-Zalesiu. Na takie opinie sądy czekają nawet kilka miesięcy.
Pedofil w rękach policji
Sprawę udało się przyspieszyć m.in. dzięki interwencji TVP Opole. Jak się okazało po nagłośnieniu sprawy przez media na pokonanie przeszkód związanych z biurokracją wystarczyło kilka dni.
Pedofil w rękach policji
Początkowo dyrekcja szpitala nie chciała się zgodzić na przyjecie trudnego pacjenta. Decyzję uzasadniano tym, że szpital nie może leczyć zaburzeń seksualnych. Uznano, że pacjent powinien przebywać w ośrodku o wzmocnionym zabezpieczeniu. Jednak zgodnie z opinią komisji skazany powinien przebywać w zakładzie o podstawowym zabezpieczeniu. Swoją decyzją dyrekcja szpitala podważała dwie opinie psychiatryczne i orzeczenie komisji, w skład której wchodzi siedmiu psychiatrów.
Pedofil w rękach policji
Dzięki interwencji Marszałka Województwa Opolskiego dyrekcja szpitalu zmieniła zdanie i zdecydowała się przyjąć Piotra Z. na leczenie. Gdy funkcjonariusze policji zapukali do drzwi domu opolskiego pedofila był on przygotowany na ich wizytę - miał spakowaną torbę z ubraniami i rzeczami osobistymi. . Po podpisaniu nakazu doprowadzenia do szpitala, wsiadł on do policyjnego samochodu i został zawieziony do szpitala.