PE odmówił Morawieckiemu. Polityk PiS zniesmaczony
We wtorek w Parlamencie Europejskim odbyła się debata na temat kryzysu migracyjnego na granicy Polski z Białorusią. Polska Agencja Prasowa podała wcześniej, że w dyskusji weźmie udział premier Mateusz Morawiecki, który miał wygłosić przemówienie. Ostatecznie jednak PE odmówił polskiemu premierowi wystąpienia. Co na to senator PiS Stanisław Karczewski? - Bardzo źle, bardzo niedobrze. W tej sytuacji to my jesteśmy na pierwszej linii frontu i powinien się wypowiedzieć - stwierdził w programie "Tłit" Wirtualnej Polski. Karczewski podkreślił, że "ma bardzo duże zastrzeżenia do PE". - Oglądałem debatę dotyczącą praworządności. Z dużym niesmakiem słuchałem wypowiedzi. Nie mówię o naszych politykach - wiedziałem, co oni powiedzą, ale o politykach z innych krajów, z innych frakcji politycznych - wskazał senator PiS.