PE: największe frakcje apelują o konferencję ws. uchodźców z Syrii
Przedstawiciele największych frakcji w Parlamencie Europejskim zaapelowali o zorganizowanie międzynarodowej konferencji poświęconej syryjskim uchodźcom. Według liberałów rządy państw unijnych oraz KE powinny zobowiązać się do wzięcia w niej udziału.
09.10.2013 | aktual.: 09.10.2013 14:14
Postulat przedstawiony przez liberałów poparli socjaldemokraci, chadecy i Zieloni.
Deputowany chadecji Manfred Weber zaapelował, by kwestię syryjskich uchodźców i ochrony granic UE poruszyć podczas najbliższego unijnego szczytu z udziałem szefów państw i rządów pod koniec października. Lider socjaldemokratów Hannes Swoboda zażądał ograniczonego otwarcia granic dla uchodźców z Syrii oraz utworzenia korytarza humanitarnego.
Z kolei deputowana Zielonych Judith Sargentini domagała się od Litwy, która obecnie sprawuje półroczne przewodnictwo w Radzie UE, by także ten kraj przyjął syryjskich uchodźców. - W tym zakresie Litwa mogłaby wnieść wkład. Wtedy łatwiej prowadziłoby się rozmowy z Jordanią, Libanem czy Turcją (w sprawie uchodźców) - powiedziała, zwracając się do obecnego na sali obrad w Strasburgu litewskiego ministra spraw zagranicznych Linasa Linkevicziusa.
Występując na forum PE, komisarz ds. rynku wewnętrznego Michel Barnier poinformował, że Komisja Europejska pracuje obecnie nad nowym programem regionalnej solidarności, uwzględniającej pomoc dla sąsiadów Syrii, którzy przyjmują najwięcej uchodźców z tego kraju.
Barnier podkreślił, że UE pozostaje największym darczyńcą w kryzysie syryjskim. 56 proc. tego wsparcia kierowane jest do sąsiadów Syrii, a 44 proc. bezpośrednio do ogarniętego konfliktem kraju.
Barnier przestrzegł, że jeśli sytuacja w Syrii się pogorszy, należy się obawiać większego napływu uchodźców, a to wymagałoby zakrojonych na większą niż dotychczas skalę działań unijnej agencji ochrony granic Frontex. Będzie ona jednak w stanie reagować tylko wtedy, gdy państwa UE odpowiednio wesprą ją finansowo i personelem - podkreślił.
- Właściwa reakcja w tej sytuacji nie polega na ochranianiu tylko własnych granic i izolowaniu się; rozwiązanie to więcej Europy - przekonywał.
Barnier zażądał też ostrzejszych sankcji wobec przemytników ludzi po tym, jak w ubiegłym tygodniu statek z libijskimi uchodźcami na pokładzie zatonął u wybrzeży włoskiej wyspy Lampedusa. Na skutek tragedii zginęło co najmniej 300 osób.
Według ONZ do końca 2013 roku liczba uchodźców osiągnie ponad 3 miliony osób (o milion więcej niż teraz), a w 2014 roku będzie ich o kolejne 2 mln więcej. Najwięcej uchodźców przebywa obecnie na terenie Libanu, Jordanii, Turcji, Egiptu i Iraku. Syryjczycy coraz częściej decydują się na ucieczkę do Europy i Afryki.
Urząd Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Uchodźców (UNHCR) informuje, że w pomoc uchodźcom z Syrii zaangażowało się 17 państw, w tym 12 z Europy. Większość uciekających przed konfliktem i prześladowaniami dociera na teren Unii przez Turcję i Bułgarię, eksperci UNHCR podkreślają jednak, że warunki panujące w tych państwach są niewystarczające do udzielenia pomocy wszystkim potrzebującym.