Paweł Kukiz: to charakterystyczne dla tego systemu - nie ma Polski, jest partyjny interes
• "Żądanie wotum nieufności (wobec minister edukacji - red.) to gra polityczna" - powiedział w RMF FM Paweł Kukiz
• Jego zdaniem minister Anna Zalewska to pasjonatka i "chyba pierwszy minister oświaty, który lubi nauczycieli"
• Projekt ustawy "Za życiem" to zdaniem lidera Kukiz'15 "łapówka polityczna" i "jałmużna"
- Jestem przede wszystkim za zmianą edukacji w Polsce. Jestem przeciwnikiem edukacji, która polega na "wytnij - wklej", a z taką mieliśmy ostatnio do czynienia. Jestem za tym, aby szkoła kształciła jednostki twórcze, a nie jednostki odtwórcze. Jestem za tym, by większy wpływ na szkołę mieli rodzice dzieci - powiedział w RMF FM lider Kukiz'15 Paweł Kukiz.
Kukiz oświadczył również, że jest przeciwny gimnazjom, jednak jego zdaniem proces ich likwidacji powinien być bardziej rozłożony w czasie.
- Nie mam wątpliwości, że żądanie wotum nieufności przez totalną opozycję to jest po prostu gra polityczna - powiedział Kukiz, pytany o swoją ocenę wniosku PO o odwołanie minister edukacji Anny Zalewskiej. - To jest cecha charakterystyczna tego systemu: nie ma spraw merytorycznych, nie ma spraw twórczych, nie ma Polski, tylko jest partykularny, partyjny interes - dodał.
Pytany, jakie wrażenie szefowa MEN zrobiła podczas spotkania w szkole w Łosiowie, gdzie uczy jego żona, Paweł Kukiz odpowiedział: - Najkrótsza recenzja nauczycielek była taka, że to jest chyba pierwszy minister oświaty, który lubi nauczycieli. Ja odnoszę podobne wrażenie. Nikt nie jest oczywiście istotą doskonałą, ale akurat jeżeli chodzi o panią minister, uważam, że jest to przede wszystkim pasjonatka.
Paweł Kukiz wypowiedział się też na temat ustawy "Za życiem", czyli nowego projektu rządowego, mającego pomóc matkom. Jego zdaniem jest to "łapówka polityczna". - Kolejna akcja, która ma na celu rzucenie ochłapu... znaczy, "ochłapu" - 4 tysiące złotych to jest potężna kwota, natomiast jednorazowo jest to jałmużna. I tyle - powiedział lider Kukiz'15.
Jego zdaniem należy zmienić cały system i m.in. sprawić, by nie było kolejek do lekarza. Paweł Kukiz zwrócił też uwagę na to, że podczas gdy matka opiekująca się dzieckiem niepełnosprawnym dostaje "w najlepszym wypadku 1300 zł", państwowe domy opieki mają do dyspozycji 4,5 tys. zł.
- Chodzi o to, żeby wypośrodkować te kwotę, bo ta kobieta tak naprawdę odciąża państwo i podatników, od płacenia dużych kwot. Więc po pierwsze powinna dostać wyższą kwotę, a pod drugie emeryturę obywatelską po śmierci dziecka - stwierdził Kukiz.
Pytany, czy marsz, który 11 listopada planuje Komitet Obrony Demokracji, to prowokacja wobec organizatorów Marszu Niepodległości, odpowiedział: - Proszę pana Kijowskiego zapytać. (...) Każdy może się nawrócić, to również może się nawrócić w kwestiach politycznych, patriotycznych pan Kijowski.