PolskaPaweł Kukiz nie posłuchał dramatycznego okrzyku. "Wycofaj się! Nie rób tego swojej rodzinie!"

Paweł Kukiz nie posłuchał dramatycznego okrzyku. "Wycofaj się! Nie rób tego swojej rodzinie!"

To posłanka Koalicji Obywatelskiej Iwona Hartwich zdzierała gardło, krzycząc do Pawła Kukiza: "Wycofaj się, nie rób tego sobie i swojej rodzinie". W kluczowym momencie głosowań wołała, aby nie głosował tak, jak oczekiwali politycy Prawa i Sprawiedliwości. - Paweł nas zdradził - komentuje dla Wirtualnej Polski.

Paweł Kukiz w momencie głosowania nad "Lex TVN"
Paweł Kukiz w momencie głosowania nad "Lex TVN"
Źródło zdjęć: © PAP | Wojciech Olkuśnik
Tomasz Molga

Paweł Kukiz stał się głównym bohaterem środowych głosowań nad ustawą nazywaną "lex TVN". Rzekoma pomyłka Kukiza i dwójki jego posłów podczas głosowaniu w sprawie odroczenia obrad do września, stała się uzasadnieniem do zarządzenia tzw. reasumpcji głosowania. Opozycja, która przez chwilę była górą w Sejmie, przegrała powtórne głosowanie. Dalsze obrady zakończyły się przegłosowaniem ustawy "lex TVN".

"Paweł, wycofaj się! Dlaczego ty to robisz!"

W kluczowym momencie rozległy się dramatyczne okrzyki adresowane do Pawła Kukiza. "Paweł, wycofaj się! Dlaczego ty to robisz! Nie rób tego sobie i swojej rodzinie! Za które ministerstwo się sprzedałeś?". Sejmowy stenogram zapisał je jako "głos z sali", ale jak ustaliła WP, to krzyczała posłanka Koalicji Obywatelskiej Iwona Hartwich.

- Znam się z Pawłem od wielu lat, przecież kiedyś wspierał w Sejmie protesty opiekunów osób niepełnosprawnych. To była dramatyczna chwila i moja spontaniczna reakcja, apel do sumienia Pawła. Nie cofnął jednak ręki - mówi WP posłanka Hartwich. A że krzyczała wczoraj naprawdę mocno, jej głos dziś jest zachrypnięty.

Stenogram z posiedzenia Sejmu
Stenogram z posiedzenia Sejmu© sejm.gov.pl | wp.pl

- Nie dziwię się, że po głosowaniach na Kukiza posypały się złe komentarze, także ze środowiska innych muzyków. Po prostu zdradził, razem z marszałek Witek podeptali demokrację - mówi Hartwich.

Dodaje, że próbowała rozmawiać z Kukizem przed głosowaniami, ale natknęła się na "mur milczenia". Nie wie, czemu się zaparł, aby popierać PiS w sprawie "lex TVN".

Paweł Kukiz w ogniu krytyki. "Nie rozmawiałem z PiS o stanowisku"

Po głosowaniach pod adresem Pawła Kukiza posypało się w mediach społecznościowych wiele złych komentarzy i obelg. Do wydarzeń w Sejmie w ostrych słowach odniósł się m.in. muzyk Lady Pank Janusz Panasewicz.

"Zawsze byłem wstrzemięźliwy, co do tego osobnika (wiadomo - muzyk, fajny kolega etc.) ale to, co stało się dziś na oczach ludzi, jest jednoznaczne. Wstydzę się każdego dnia, kiedy przyszło mi podać ci rękę, ty gnoju" - napisał Panasewicz.

Paweł Kukiz miał być w czwartek gościem programu "Graffiti" w Polsat News. Jednak odwołał swój udział. Poinformował stację, że w studiu stawi się Jarosław Sachajko, którego określił "głównym winowajcą" pomyłki posłów Kukiz'15.

W wypowiedzi dla Polskiej Agencji Prasowej odrzucił też wszelkie zarzuty, że w przerwie między przegranym przez PiS głosowaniem, a decyzją o reasumpcji miało dojść do negocjacji stanowisk dla polityków Kukiz'15, m.in. wicemarszałka Sejmu. - Ja się wręcz uparłem, że nie chcę żadnych stanowisk. Ani słowem nie rozmawiałem z PiS o żadnym stanowisku, o niczym innym poza głosowaniami - oświadczył.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1740)