Paweł Kowal: nie ma już w Polsce liberalnej demokracji. To jej ostateczny koniec
- Tego, co nazywamy liberalną demokracją już nie ma. Skończyła się wraz z trendami światowymi, które wzmocniły PiS. Jeżeli okażemy się dojrzałym społeczeństwem, będzie demokracja, w której większość, która wygra, będzie szanowała mniejszość - mówił gość Radia ZET, były wiceszef MSZ, szef Rady Krajowej Polski Razem Paweł Kowal.
02.02.2017 10:00
Jego zdaniem strategicznym celem Jarosława Kaczyńskiego zawsze była głęboka reforma. - To często, na poziomie taktyki, wirtuozeria, ale na poziomie strategii - to nie jest jasne - ocenia politolog.
Dodaje, że to, co dzieje się dziś w Polsce, jest częścią trendu na całym Zachodzie - „trendu, który polega na populizmie, budowaniu murów, wmawianiu ludziom, że odgradzanie gospodarek jest dobre, że może być świat bez imigrantów”. - Nie wyobrażam sobie, jaka będzie Polska za 5 lat i jaka jest długookresowa wizja – mówi Paweł Kowal.
Rosyjskie śledztwo smoleńskie do Trybunału w Hadze? - Spodziewałem się szybciej tej skargi. Przyjmuję ją z radością - odpowiada Kowal. Jego zdaniem już poprzedni rząd powinien podjąć podobne działania.
- Nie jest dla mnie jasna strategia ministra Waszczykowskiego w dziedzinie polityki wschodniej - mówi Gość Radia ZET. Dodaje, że Polska nie zdaje sobie sprawy, jakie mogą być konsekwencje pisania nowego traktatu europejskiego. - To zbyt pochopne. Nie widzę przesłanek, żeby sądzić, że jak powstanie nowy traktat, to będzie dla nas korzystny - analizuje Kowal.
Zapytany o to, dlaczego wciąż jest szefem Rady Krajowej Polski Razem, powiedział: "Wspólnie ją założyliśmy, ale teraz jestem na politycznym urlopie”. - Nie myślę o sobie w kategoriach, że jestem częścią obozu władzy. Nie żyję z polityki - mówi Kowal. Dopytywany o to, kiedy ostatni raz rozmawiał z Jarosławem Gowinem odpowiada: „Politycznie nie rozmawiamy, a widzieliśmy się z miesiąc temu”.