Paulina Hennig-Kloska reaguje na decyzję władz KO ws. wiatraków. "Dobrze się stało"

- Rekomendowałam takie rozwiązanie - mówi Wirtualnej Polsce posłanka Paulina Hennig-Kloska, pytana o rozdzielenie ustawy o mrożeniu cen energii i wiatrakowej. To reakcja na najnowsze doniesienia po decyzji władz Koalicji Obywatelskiej - nieoficjalnie samego Donalda Tuska.

Paulina Hennig-KloskaPaulina Hennig-Kloska
Źródło zdjęć: © EAST_NEWS | Adam Burakowski/REPORTER
Michał Wróblewski

Wzbudzająca spore kontrowersje tzw. ustawa wiatrakowa zostanie wstrzymana. "To osobista decyzja Donalda Tuska" - poinformował Onet.

Projekt dotyczący stawiania turbin wiatrowych ma zostać wyłączony z ustawy zamrażającej ceny prądu i zostanie złożony w Sejmie jako projekt rządowy po przejęciu rządu przez nową większość. Potwierdził to we wtorek marszałek Szymon Hołownia.

Przypomnijmy: pod złożonym w ubiegłym tygodniu projektem wiatrakowym podpisali się posłowie KO i Polski 2050. Twarzą projektu była posłanka Paulina Hennig-Kloska z formacji Szymona Hołowni.

To ona do projektu, którego wnioskodawcą była Koalicja Obywatelska, zapisała swoje propozycje, konsultowane z ekspertami i legislatorami. Pracowała nad nimi od kilku tygodni. I tłumaczyła ich sens w mediach.

Hennig-Kloska dla WP: zmieniamy ścieżkę procedowania

Zapisy ustawy wywołały spore kontrowersje. Po politycznym zamieszaniu i uwagach niektórych fundacji - a sprawę wykorzystywało przede wszystkim PiS - władze PO stwierdziły, że jeden, duży projekt ustawy należy rozdzielić. Posłowie więc na najbliższym posiedzeniu Sejmu zajmą się mrożeniem cen energii, a nowy rząd Donalda Tuska za kilka tygodni wróci do sprawy wiatraków.

Jak ustaliła WP, Polska 2050 zgadza się na to rozwiązanie (choć posłowie tej formacji o decyzji kierownictwa PO mieli dowiedzieć się z mediów). Gdy dotarły do nas informacje w tej sprawie, poprosiliśmy o komentarz Paulinę Hennig-Kloskę.

- W tym wszystkim najważniejsi są ludzie. Nie możemy pozwolić, by rachunki i koszty życia rosły w nowym roku. Priorytetem jest przedłużenie osłon. Jeśli zatem cała ta hucpa i burza wokół tej ustawy wywołana przez PiS, miałaby sprawić, że prezydent Duda tę ustawę zawetuje, na co nie możemy narazić obywateli, to dobrze będzie, jeśli ta ustawa zostanie podzielona - mówi Wirtualnej Polsce posłanka Polski 2050.

Jak dodaje parlamentarzystka, rozdzielenie ustawy i osobny projekt dotyczący wiatraków "ułatwi merytoryczną wymianę argumentów i dyskusję na temat projektu".

Zaproponowaliśmy poprawki, nigdy nie chcieliśmy rezygnować z odległości 500 metrów. Skorygowaliśmy błędy, które wkradły się do projektu na ostatnim etapie prac. Zmieniamy dziś ścieżkę procedowania i dobrze się stało, nie boimy się merytorycznej dyskusji. Wrócimy do projektu po tym, jak nowy rząd zacznie pracę - podkreśla Paulina Hennig-Kloska.

Zaznacza, iż cieszy się, że projekt będzie poddany konsultacjom społecznym. - Rekomendowałam takie rozwiązanie - mówi posłanka.

Burza wokół projektu

Skąd zamieszanie? Ustawa zaprezentowana w ub. tygodniu proponowała nie tylko dalsze mrożenie cen energii, ale też liberalizację zasad budowy lądowych elektrowni wiatrowych. Zawarto tam m.in. rozszerzenie katalogu inwestycji strategicznych o elektrownie wiatrowe, co oznacza, że nie trzeba będzie analizować zgodności ich lokalizacji z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego.

Zapisano tam również możliwość stawiania małych turbin wiatrakowych w odległości 300 m od zabudowań mieszkalnych (przy uwzględnieniu norm hałasowych). Później się z tego wycofano i utrzymano jedynie odległość 500 metrów od zabudowań; autopoprawki w tej sprawie miały zostać złożone w tym tygodniu.

Zapisy wywołały spore kontrowersje, a politycy PiS twierdzili, że ustawa zakłada "wywłaszczanie ludzi" (czemu wnioskodawcy z KO i Polski 2050 stanowczo zaprzeczali). Premier Mateusz Morawiecki stwierdził nawet, że projekt przynieśli "lobbyści" (co zostało zdementowane).

Politycy nowej większości zapowiedzieli wycofanie się z wszystkich wywołujących kontrowersje i niejasności przepisów oraz skorygowanie ich podczas prac w sejmowych komisjach.

Przyszłość posłanki. "Nie traci rekomendacji"

Niektórzy winą obarczali Paulinę Hennig-Kloskę. - Myśmy dostali ten projekt do konsultacji. Ja go konsultowałam, złożyłam do niego cały szereg poprawek, dlatego mogę powiedzieć, że się identyfikuję z tym projektem - tłumaczyła posłanka kilka dni temu. W innym wywiadzie podkreślała, że "została poproszona przez Borysa Budkę (szefa klubu KO - przyp. red.) o skonsultowanie, ale pracują nad tym zwykle legislatorzy zatrudnieni w klubie".

Przedstawicielka Polski 2050 przymierzana jest do funkcji przyszłej minister klimatu i środowiska. Jak słyszymy od posłów formacji Szymona Hołownia, Hennig-Kloska nie utraciła rekomendacji i wciąż jest w grze o to stanowisko.

Decyzji ostatecznych w tej sprawie jeszcze nie ma - usłyszeliśmy oficjalnie. Wkrótce w tej sprawie ma odbyć się rozmowa między Donaldem Tuskiem a Szymonem Hołownią.

Jak jednak słyszymy, Hennig-Kloska może wejść do Rady Ministrów. - PiS nie będzie nam układać rządu - powiedział WP jeden z posłów KO.

W tym tygodniu Radio Zet poinformowało z kolei, że Hennig-Kloska nie będzie ministrem. - To fake news - stwierdził pytany o te doniesienia szef klubu PL2050 Mirosław Suchoń.

Marszałek Szymon Hołownia poinformował we wtorek 5 grudnia, że posłanka Polski 2050 wciąż jest kandydatką na minister klimatu. I nic się tej sprawie nie zmienia.

Michał Wróblewski, dziennikarz Wirtualnej Polski

Napisz do autora: michal.wroblewski@grupawp.pl

Wybrane dla Ciebie

Trump chce eksportować ciężkie drony bojowe. Pracują nad reformą
Trump chce eksportować ciężkie drony bojowe. Pracują nad reformą
Pogrzeb ofiar zbrodni wołyńskiej. Odczytano list od Nawrockiego
Pogrzeb ofiar zbrodni wołyńskiej. Odczytano list od Nawrockiego
Dachowanie busa w woj. lubuskim. Pięć osób poszkodowanych
Dachowanie busa w woj. lubuskim. Pięć osób poszkodowanych
5-latek potrącony przez autobus. Lądował śmigłowiec LPR
5-latek potrącony przez autobus. Lądował śmigłowiec LPR
Pochówki ofiar zbrodni w Puźnikach. "Przywrócenie godności"
Pochówki ofiar zbrodni w Puźnikach. "Przywrócenie godności"
To nie koniec prawdziwego lata. Prognoza na nadchodzący tydzień
To nie koniec prawdziwego lata. Prognoza na nadchodzący tydzień
Zatrzymanie polskiego zakonnika na Białorusi. Karmelici potwierdzają
Zatrzymanie polskiego zakonnika na Białorusi. Karmelici potwierdzają
Nietypowe zdarzenie. Strażacy ścigali radziecką ciężarówkę
Nietypowe zdarzenie. Strażacy ścigali radziecką ciężarówkę
Resort zamyka ośrodek w Świdnicy. "Nie będę miała gdzie się podziać"
Resort zamyka ośrodek w Świdnicy. "Nie będę miała gdzie się podziać"
Słynny miecz świetlny sprzedany. Kwota robi wrażenie
Słynny miecz świetlny sprzedany. Kwota robi wrażenie
Izrael intensyfikuje działania. Ostrzegli mieszkańców Gazy
Izrael intensyfikuje działania. Ostrzegli mieszkańców Gazy
Teraz Sikorski odpowiedział. "Dlaczego pańscy ludzie donosili"
Teraz Sikorski odpowiedział. "Dlaczego pańscy ludzie donosili"