Śledztwo ws. wiatraków. Jest reakcja Hołowni

- Bardzo czekam na ustalenia prokuratury w tym zakresie. Odczytuję to jako jednoznaczną deklarację polityczną ze strony prokuratury - powiedział w Sejmie Szymon Hołownia, komentując śledztwo prokuratury ws. ustawy wiatrakowej.

Marszałek Sejmu Szymon HołowniaMarszałek Sejmu Szymon Hołownia
Źródło zdjęć: © PAP | Paweł Supernak
Rafał Mrowicki

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia był pytany na konferencji prasowej o budzący emocje projekt dot. cen prądu oraz zapisów dot. wiatraków. Ten drugi wątek, po politycznej burzy, ostatecznie został z niej wykreślony - poinformował we wtorek Onet.

Szymon Hołownia zadeklarował w trakcie wtorkowej konferencji, że Paulina Hennig-Kloska, która firmowała projekt w dotychczasowym kształcie, nie musi się obawiać o funkcję w rządzie. Z nieoficjalnych doniesień wynika, że ma ona zostać nową ministrą klimatu i środowiska.

- W dalszym ciągu jest naszą kandydatką. Nic się w tej sprawie nie zmieniło - powiedział Szymon Hołownia.

Zamieszanie wokół wiatraków

- Posłowie KO i Polski 2050 doszli do wniosku, że jeżeli leczymy skutek, to leczmy przyczynę. Dlaczego ceny energii są zbyt wysokie? Bo PiS blokował energię z odnawialnych źródeł. Nie zostało to w odpowiedni sposób zakomunikowane. Ustawa nie chciała nikogo wywłaszczać ani stawiać wiatraków w parkach narodowych - mówił Hołownia, pytany o zamieszanie wokół projektu.

- Ustawa ani nie chciała nikogo wywłaszczać, ani budować wiatraków w parkach narodowych. Te 300 metrów dotyczyło małych turbin, które rolnik mógłby postawić w swoim gospodarstwie. To nie zostało dobrze wyjaśnione i dlatego te dwa tematy zostaną rozdzielone. Mrożeniem cen energii Sejm zajmie się teraz - deklarował Szymon Hołownia.

Marszałek Sejmu zapowiedział, że temat energii wiatrowej "nie zostanie odpuszczony". Być może zajmie się nim nowy rząd. - Jak najszybciej tych rozstrzygnięć potrzebujemy - stwierdził.

Pytania Miłosza Kłeczka o ustawę

W trakcie konferencji wrócił wątek odpowiedzialności za projekt. - Pyta pan, kto tworzył tę ustawę. Tworzyli ją posłowie i eksperci KO i Polski 2050. Dość szeroko była konsultowana w innych środowiskach. Określona grupa posłów się podpisała. Problem nie był merytoryczny, a komunikacyjny. To można było lepiej zakomunikować. Usłyszeliśmy głos tych, którzy chcą szerszych konsultacji. Zrobimy to. Uwolnimy energię z wiatru, tak samo jak ze słońca i polskiego atomu, żebyśmy za rok nie musieli robić w pośpiechu ustaw mrożeniowych - mówił wymijająco Szymon Hołownia.

Miłosz Kłeczek z TVP Info dopytywał o posłów, którzy podpisali się pod projektem, nie znając jego treści.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Liczby robią wrażenie. Ogromna popularność Sejmu w sieci

- Wierzę głęboko w obiektywizm pana redaktora i to, że z równie krytycznym spojrzeniem i bezwzględnością przyglądał się z podpisanym in blanco ustawom składanym w poprzedniej kadencji przez klub PiS, prawda? Chciałbym, jeżeli pan pozwoli, odpowiedzieć szerzej i powiedzieć, że posłowie powinni znać ustawy, pod którymi się podpisują. Niestety w ciągu ostatnich 8 lat tradycją stało się, że posłowie nie mieli zielonego pojęcia pod czym się podpisali - dodał zapowiadając, że znajomość projektów, pod którymi podpisują się posłowie, powinna być egzekwowana.

Śledztwo ws. wiatraków. Jest decyzja prokuratury

W trakcie konferencji prasowej Polska Agencja Prasowa podała, że Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła śledztwo ws. podejrzenia płatnej protekcji przy tworzeniu zapisów dot. wiatraków w projekcie ustawy mrożącej ceny prądu.

- Bardzo czekam na ustalenia prokuratury w tym zakresie. Odczytuję to jako jednoznaczną deklarację polityczną ze strony prokuratury. Przy całym szacunku do wymiaru sprawiedliwości, nie mam wątpliwości co do efektu tego postępowania. Przez najbliższe 4-5 dni będziemy obserwowali różne cuda. Jeżeli prokuratura chce coś sprawdzać, niech sprawdza. Nic nie znajdzie. News, który musi pójść w świat, że prokurator się tym zajmuje, jest elementem gry komunikacyjnej, która musi się toczyć - skomentował Szymon Hołownia.

Wybrane dla Ciebie
Kradzież w Luwrze. Policja namierzyła sprzęt złodziei
Kradzież w Luwrze. Policja namierzyła sprzęt złodziei
Pośpiech ws. poboru w Niemczech. Pomysł "automatycznego obowiązku"
Pośpiech ws. poboru w Niemczech. Pomysł "automatycznego obowiązku"
Te słowa Trumpa nie spodobają się Ukraińcom. Chodzi o terytorium
Te słowa Trumpa nie spodobają się Ukraińcom. Chodzi o terytorium
Nie pierwszy taki skandal. Już wcześniej okradano Luwr
Nie pierwszy taki skandal. Już wcześniej okradano Luwr
W akcji policja, LPR i strażacy. Ratowali kobietę na przejściu dla pieszych
W akcji policja, LPR i strażacy. Ratowali kobietę na przejściu dla pieszych
Szef MSZ Iranu dodał wpis po polsku. Stanowcza reakcja Sikorskiego
Szef MSZ Iranu dodał wpis po polsku. Stanowcza reakcja Sikorskiego
Amerykański cios w Rosję? Zełenski potwierdza
Amerykański cios w Rosję? Zełenski potwierdza
Brudziński o wakacjach z Kaczyńskim. Piwo i przepowiednia z tęczą
Brudziński o wakacjach z Kaczyńskim. Piwo i przepowiednia z tęczą
Duża zmiana w pogodzie. Podano prognozę na Wszystkich Świętych
Duża zmiana w pogodzie. Podano prognozę na Wszystkich Świętych
Kościół liczy wiernych. Ilu Polaków chodzi na msze?
Kościół liczy wiernych. Ilu Polaków chodzi na msze?
Były kanclerz Niemiec sam się zdemaskował. "Bezczelność wobec Polski"
Były kanclerz Niemiec sam się zdemaskował. "Bezczelność wobec Polski"
Policjant drogówki wpadł po pijanemu. Spowodował kolizję
Policjant drogówki wpadł po pijanemu. Spowodował kolizję