Trwa ładowanie...

Patrioty w Polsce. Prezydent zadowolony z decyzji szefa MON. "Pragmatyka wygrała z polityką"

Zdanie Jarosława Kaczyńskiego na temat niemieckich Patriotów w Polsce nie okazało się tym razem kluczowe dla polskich władz. Prezydent i szef MON w ostatnim czasie wspólnie przyczynili się do tego, że wyrzutnie naszych sąsiadów zostaną rozlokowane na naszym terytorium i będą bronić polskiego nieba. - Pragmatyka wygrała w tym przypadku z polityką - mówi nam polityk PiS związany z resortem obrony.

Prezydent i szef MON wzmacniają polską obronnośćPrezydent i szef MON wzmacniają polską obronnośćŹródło: EAST_NEWS, fot: Wojciech Strozyk/REPORTER
d499ycg
d499ycg

- Pan prezydent w sprawie baterii Patriot z Niemiec przedstawił takie stanowisko, jakie dziś realizowane jest przez rząd Prawa i Sprawiedliwości - mówi Wirtualnej Polsce szef gabinetu prezydenta RP Paweł Szrot.

Andrzej Duda jest usatysfakcjonowany tym, że Polska przyjmie jedną baterię niemieckich wyrzutni Patriot do ochrony granicy wschodniej. Minister obrony Mariusz Błaszczak zapowiedział rozpoczęcie rozmów z niemieckim MON na temat przyjęcia wyrzutni oraz wpięcia ich w polski system obrony przeciwlotniczej. - Wicepremier Błaszczak ma w tej sprawie wsparcie pana prezydenta - mówi minister Szrot.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Mocne oskarżenia w rządzie. Stanął w obronie wiceministra

Znacząca zmiana zdania

Przełomową informację na temat niemieckich Patriotów w Polsce Mariusz Błaszczak umieścił na Twitterze we wtorek wieczorem. Wicepremier i minister obrony napisał, że po rozmowie ze swoją niemiecką odpowiedniczką "z rozczarowaniem" przyjął decyzję o "odrzuceniu wsparcia Ukrainy" i rozmieszczenia wyrzutni Patriot w zachodniej Ukrainie, co - jak stwierdził Błaszczak - zwiększyłoby bezpieczeństwo Polski i Ukrainy. "Przystępujemy więc do roboczych ustaleń ws. umieszczenia wyrzutni w Polsce i wpięcia ich w nasz system dowodzenia" - przekazał minister obrony narodowej.

Stanowisko szefa MON to znacząca zmiana w stosunku do tego, o czym mówił choćby w ostatnim czasie Jarosław Kaczyński. Prezes PiS od początku był przeciwny propozycji rozlokowania niemieckich Patriotów w Polsce; twierdził, że pomysł ten to "propagandowa" akcja PR rządu kanclerza Olafa Scholza.

d499ycg

Kaczyński przyznał też, że jego zdaniem niemieccy żołnierze, którzy obsługiwaliby baterie Patriot, nie zdecydowaliby się zestrzelić rosyjskiej rakiety. - Jak rakiety pod dowództwem niemieckim będą w Polsce, to jeśli będziemy mieli do czynienia z wydarzeniem przypadkowym, rakietą ukraińską, to skuteczność jest minimalna. Jeśli będą to rakiety rosyjskie, to dotychczasowa postawa Niemiec nie daje żadnych podstaw do tego, że oni zdecydują się strzelać do rakiet rosyjskich - przekonywał prezes PiS na jednym ze spotkań. Jak stwierdził, "rakiety stojące tutaj [w Polsce - przyp. red.] dla ozdoby, to jest wyjście, które ma zalety estetyczne, ale militarnych ani politycznych nie ma".

Prezydent wkracza do gry

Opinii lidera obozu Zjednoczonej Prawicy nie podzielał ani premier Mateusz Morawiecki, ani prezydent Andrzej Duda. Pisaliśmy o tym w Wirtualnej Polsce.

Prezydent od początku stał na stanowisku, że z punktu widzenia militarnego najlepiej byłoby, gdyby niemieckie Patrioty zostały rozmieszczone na terytorium Ukrainy, ale zaznaczał przy tym, że jeśli nie ma takiej możliwości, to powinny trafić one do Polski. "Z wielu punktów widzenia byłoby dobrze, gdyby baterie Patriot stały w pewnej odległości od polskiej granicy, bo wówczas chroniłyby terytorium Polski, naszych obywateli i część Ukrainy, ale jeśli Niemcy nie zgodzą się na wyjazd baterii na Ukrainę, to trzeba tę ochronę przyjąć u nas" - pisał na Twitterze Andrzej Duda. Stanowisko to powtórzył szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Jacek Siewiera.

Jak pisała Wirtualna Polska, to właśnie głowa państwa mogła wpłynąć na zmianę stanowiska polskiego rządu w sprawie Patriotów z Niemiec. Nieoficjalnie słyszymy, że tak właśnie się stało, choć pytany o to przez nas minister Szrot, nie chce potwierdzić tych informacji.

d499ycg

Szef gabinetu prezydenta nie ukrywa natomiast satysfakcji z faktu, że rozmowy z Niemcami nie zostały zerwane - wręcz przeciwnie.

Prezydent Andrzej Duda i szef MON Mariusz Błaszczak EAST_NEWS
Prezydent Andrzej Duda i szef MON Mariusz BłaszczakŹródło: EAST_NEWS, fot: Piotr Molecki

- Strona niemiecka niestety nie zgodziła się na rozlokowanie baterii Patriot na terytorium Ukrainy, dlatego należało podjąć rozmowy o rozmieszczeniu ich na terytorium Polski i włączenia ich do polskiego systemu dowodzenia obroną przeciwlotniczą. To właśnie robi minister Mariusz Błaszczak. Realizuje się zatem scenariusz, który pan prezydent nakreślił już jakiś czas temu. Dla pana prezydenta najważniejsze są obrona polskiego terytorium i polskich obywateli - mówi Wirtualnej Polsce minister Paweł Szrot.

d499ycg

Jak podkreśla nasz rozmówca, decyzja szefa MON o podjęciu rozmów z Niemcami na temat rozlokowania Patriotów na polskim terytorium była uzgodniona z prezydentem Andrzejem Dudą.

Prezydent blisko współpracuje z szefem MON East News
Prezydent blisko współpracuje z szefem MONŹródło: East News, fot: Michal Dyjuk

- Pan prezydent regularnie spotyka się z wicepremierem Błaszczakiem. Kwestia Patriotów z Niemiec była omawiana m.in. na jednym ze spotkań w ubiegłym tygodniu. Nie wykluczam, że pan prezydent i pan wicepremier rozmawiali na ten temat również w tym tygodniu, podczas spotkania w Gdyni, gdy zostały odebrane nowe partie sprzętu zbrojeniowego z Korei Południowej - mówi nam minister Szrot.

d499ycg

Historia z niemieckimi Patriotami pokazuje, że opinie Jarosława Kaczyńskiego nie okazały się kluczowe w podejmowaniu decyzji o współpracy z rządem Olafa Scholza. Nieoficjalnie słychać, że prezes PiS postanowił nie sprzeciwiać się rozmowom o rozlokowaniu baterii Patriot w Polsce. To znacząca zmiana.

MON EAST_NEWS
MONŹródło: EAST_NEWS, fot: MATEUSZ SLODKOWSKI

Przypomnijmy: według niemieckiej minister obrony Christine Lambrecht w Polsce stacjonowałaby jedna bateria co najmniej przez cały 2023 rok. W kwietniu tego roku dwie baterie niemieckie zostały rozlokowane na Słowacji. Niemcy zaproponowali także patrolowanie polskiego nieba przez samoloty Eurofighter stacjonujące w Niemczech.

d499ycg

Michał Wróblewski, dziennikarz Wirtualnej Polski

Napisz do autora: michal.wroblewski@grupawp.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d499ycg
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Wyłączono komentarze

Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.

Redakcja Wirtualnej Polski
d499ycg
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj