Patodeweloperka w Krakowie. Zrobili "podziemne balkony"

W Krakowie wybudowano blok z balkonami również na poziomie suteren. "W tym przypadku deweloper przeszedł samego siebie" - napisał radny Łukasz Gibała.

"Podziemny balkon" w Krakowie
"Podziemny balkon" w Krakowie
Źródło zdjęć: © Facebook | Łukasz Gibała
oprac. AZY

29.11.2024 | aktual.: 29.11.2024 15:18

Internauci zwrócili uwagę na budynek przy ul. Horaka. Choć są w nim też normalne balkony, to na najniższym poziomie zrobiono "podziemny wariant".

"Czy wyobrażacie sobie balkon, który w rzeczywistości znajduje się... pod ziemią? W tym przypadku deweloper przeszedł samego siebie!" - napisał radny i były kandydat na prezydenta Krakowa Łukasz Gibała.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Na ul. Horaka 17 znajduje się duży budynek jednorodzinny, który deweloper podzielił na kilkanaście mieszkań, każde po kilkanaście metrów kwadratowych. Oczywiście to nielegalne, ale niestety takie praktyki w Krakowie stają się coraz częstsze" - napisał.

Podkreślił, że infrastruktura przy budynku została zaprojektowana dla jednej rodziny, a mieszkać ma ich "kilkanaście". "Pytanie zasadnicze jest takie, gdzie mieszkańcy będą parkować i czy sieć elektryczna i kanalizacyjna to wytrzyma?" - pytał Gibała. Podkreślił, że w sprawach tzw. patodeweloperki w Krakowie złożył już kilka interpelacji oraz pism do nadzoru budowlanego.

Gibała: nasze miasto zacznie przypominać slums

Gibała zaznacza, że coraz więcej jest przypadków, gdy domy jednorodzinne są dzielone na "mikrokawalerki". - Pierwszy raz słyszeliśmy o tym niecałe dwa lata temu. Teraz częstotliwość tego typu zgłoszeń jest większa. Boję się, że jeśli Kraków będzie w ten sposób zabudowywany, to nasze miasto coraz bardziej zacznie przypominać slums z krajów Trzeciego Świata - powiedział w rozmowie z NaTemat.pl.

Zaznaczył, że częścią spraw już zajął się inspektorat nadzoru budowlanego. - Na przykład PIMB nakazał wstrzymanie prac i przywrócenie stanu pierwotnego przy ulicy Młodzieży czy Kokosowej - powiedział.

Dodaje, że jego zdaniem deweloperzy "ścigają się z czasem" i starają się, by lokatorzy jak najszybciej zamieszkali w wadliwie zorganizowanych budynkach. - Wiedzą, że wtedy dużo trudniej będzie nam ten stan odwrócić - mówi radny.

Czytaj więcej:

Źródło: natemat.pl, Facebook

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (8)