Pasłęk: MiG-29 rozbił się w polu. Mieszkańców obudził wybuch

Wojskowy MIG-29 rozbił się pod Pasłękiem. Mieszkańców pobliskich budynków wyrwały ze snu dwa wybuchy. Jednak już wieś kilometr dalej... spali spokojnie. Teraz miejsce katastrofy jest szczelnie chronione przez żandarmów.

MiG-29 rozbił się pod Pasłękiem
Źródło zdjęć: © PAP | Tomasz Waszczuk
Piotr Barejka

Wojskowy MIG-29 rozbił się we wsi Sakówko koło Płońska. Pilot nie przeżył katastrofy.

"Klienci mi powiedzieli, co się stało"

Mieszkańcy paru najbliższych budynków słyszeli wyraźnie: dwa wybuchy, które zerwały ich z łóżek w środku nocy. To wtedy MIG-29 rozbił się na pobliskim polu.

- Potem budziły ich zjeżdżające się służby ratunkowe - opowiada Jerzy Przedpełski, redaktor naczelny "Głosu Pasłęka", który był na miejscu.

Jednak już wieś kilometr dalej... nikogo nawet nie obudził roztrzaskujący się odrzutowiec.

- Spałem jak suseł - opowiada jeden z mieszkańców. - Dopiero rano klienci powiedzieli mi, co się stało.

- Jak siedzieliśmy wieczorem w ogrodzie, to samoloty latały - przyznaje kolejny. Ale on też wybuchu nie słyszał. O katastrofie dowiedział się, gdy włączył rano telewizor.

Robił zdjęcia, otoczyli go żandarmi

Służby pojawiły się na miejscu niemal natychmiast. Żandarmi szczelnie ochraniali miejsce katastrofy.

- Gdy robiłem zdjęcia, nagle otoczyło mnie trzech żandarmów - mówi Przedpełski. - Próbowano mnie ograniczać. To było dziwne trochę.

Jak mówi dalej Przedpełski, strażacy i policjanci, którzy brali udział w akcji, nie mogą mówić, co się wydarzyło.

- Nasze działania polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia i ugaszeniu płonącego wraku. To wszystko - ucina rozmowę z nami zastępca komendanta straży pożarnej w Pasłęku.

- Samolot rozbił się w polu, po prostu. Nie było zagrożenia dla okolicznych mieszkańców - dodaje.

Pilot się katapultował i zginął

Maszyna, po uderzeniu w ziemię, zaczęła płonąć. Jak podawały lokalne media, widać było wysokie płomienie i chmurę dymu. Zaś wrak znajdował się kilkaset metrów od zabudowań mieszkalnych.

Pilot miał się katapultować. Został odnaleziony martwy ok. 200 metrów od samolotu.

Przyczyna katastrofy nie jest jeszcze znana. Okoliczności wypadku bada Komisja Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zobacz także: Mieszkańcy Baranowa po referendum ws. lotniska. "Nie chcemy zmian"

Wybrane dla Ciebie
Groził pobiciem i podpaleniem mieszkania. Zaatakował strażników
Groził pobiciem i podpaleniem mieszkania. Zaatakował strażników
Usłyszała krzyki i wołanie o pomoc. Kobieta znalazła sąsiada w szambie
Usłyszała krzyki i wołanie o pomoc. Kobieta znalazła sąsiada w szambie
Europa przed wyzwaniem. Ile trzeba, by zatrzymać Putina?
Europa przed wyzwaniem. Ile trzeba, by zatrzymać Putina?
Tragedia w Kenii. Osunęła się ziemia, nie żyje 13 osób
Tragedia w Kenii. Osunęła się ziemia, nie żyje 13 osób
Vance zażartował z siebie na Halloween. W sieci hit z peruką i memem
Vance zażartował z siebie na Halloween. W sieci hit z peruką i memem
Igły w cukierkach z Halloween. Mogło dojść do tragedii
Igły w cukierkach z Halloween. Mogło dojść do tragedii
Orban krytykuje Tuska. "To bardzo smutne"
Orban krytykuje Tuska. "To bardzo smutne"
Rosyjski atak na Mikołajów. Są zabici i ranni
Rosyjski atak na Mikołajów. Są zabici i ranni
Polacy ruszyli. Spory ruch na warszawskich cmentarzach
Polacy ruszyli. Spory ruch na warszawskich cmentarzach
Tragedia w Indiach. Tłum stratował wiernych w świątyni hinduistycznej
Tragedia w Indiach. Tłum stratował wiernych w świątyni hinduistycznej
Przestępcy z Bytomia zatrzymani. Ukradli seniorowi 2 miliony
Przestępcy z Bytomia zatrzymani. Ukradli seniorowi 2 miliony
Atak hakerski na biuro podróży. Klienci powinni sprawdzić swoje dane
Atak hakerski na biuro podróży. Klienci powinni sprawdzić swoje dane