Ukryty w chłodni jechał do Włoch, wpadł w Polsce
Chłopak długo wytrzymywał zimno, ale kiedy ciężarówka się zatrzymała, zaczął się dobijać, żeby go wypuszczono z chłodni. Podróżował przez kolejne granice od czterech dni. Żywił się oczywiście pomarańczami, a do picia kupił sobie przed wyjazdem... sok pomarańczowy.