Ukryty w chłodni jechał do Włoch, wpadł w Polsce
- Grecki kierowca ciężarówki usłyszał jakiś dziwny hałas dobiegający z wnętrza chłodni z pomarańczami. Zatrzymał się więc przy najbliższej stacji benzynowej, zaraz za granicą polsko-słowacką i zatelefonował na policję, która powiadomiła placówkę Straży Granicznej w Barwinku. Po otworzeniu chłodni policjanci i strażnicy graniczni znaleźli zziębniętego i zdziwionego tym, że przyjechał do Polski, młodego, 18-letniego Afgańczyka - powiedział podkom. Paweł Międlar z Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie.