Partnerka Leszka Millera: "Już wcześniej próbował odebrać sobie życie"
- Siedem lat temu, kiedy Leszek był jeszcze żonaty, próbował odebrać sobie życie. Podcinał sobie żyły. Na szczęście wtedy wszyscy się zorientowali - mówi Katarzyna S., partnerka Leszka Millera juniora w wywiadzie dla "Super Expressu".
Katarzyna S. zdradziła, że Leszek Miller już wcześniej podejmował próby samobójcze. Jej zdaniem miał depresję po rozstaniu z żoną. Przyznaje, że tamtego tragicznego dnia doszło między nimi do kłótni. - Miałam do niego pretensję, bo pił już drugi dzień. Nie życzyłam sobie tego, dlatego spałam na dole - powiedziała dziennikarzowi gazety.
Kobieta nie ukrywa, że tworzyli burzliwy związek. - Wszyscy wiedzą, że bywała u nas nawet policja. To ja po nią dzwoniłam, ale nie chcę wchodzić w szczegóły - powiedziała "Super Expressowi".
"Córka nie miała kontaktu z ojcem"
Katarzyna S. zdradziła również, że mama Leszka Millera poprosiła ją, aby nie przychodziła na pogrzeb. Uzasadniała to "złym stanem psychicznym" swojej wnuczki, Moniki Miller. Jednak partnerka Leszka Millera juniora przyszła towarzyszyć mu w ostatniej drodze. Jak mówi, "stanęła na szarym końcu".
Przyznaje, że nie miała dobrych relacji z Moniką, córką swojego partnera. Jak twierdzi, dziewczyna od siedmiu lat nie utrzymywała kontaktów z ojcem.
Tragiczna śmierć
Leszek Miller junior zmarł tragicznie w poniedziałek 27 sierpnia rano. Popełnił samobójstwo. Miał zaledwie 48 lat. Ukończył warszawską Szkołę Główną Handlową, był biznesmenem. Współpracował m.in. ze słynnym rajdowcem Sobiesławem Zasadą. W latach 90. był wiceprezesem firmy Fly&Drive, która obsługiwała warszawskie Okęcie.
Gdzie szukać pomocy?
Jeśli znajdujesz się w trudnej sytuacji i chcesz porozmawiać z psychologiem, dzwoń pod bezpłatny numer 800 70 2222 całodobowego Centrum Wsparcia dla osób w kryzysie. Możesz też napisać maila lub skorzystać z czatu, a listę miejsc, w których możesz szukać pomocy, znajdziesz TUTAJ.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródło: Super Express