Parlament Europejski przyjmuje bezdomne kobiety. Wiele z nich to ofiary przemocy domowej
Epidemia koronawirusa wpływa na coraz większą liczbę przypadków przemocy domowej. Pomóc potrzebującym chce Parlament Europejski, który otworzył dla nich swój biurowiec. Od środy zamieszkało w nim 100 kobiet. - Ta nadzwyczajna sytuacja dotyka nas wszystkich. W Brukseli jest teraz dużo bólu - powiedział David Sassoli przewodniczący PE.
01.05.2020 | aktual.: 24.07.2020 11:04
Podczas pandemii koronawirusa członkowie Parlamentu Europejskiego pracują zdalnie - od połowy marca nie muszą przyjeżdżać do Brukselii. Parlament jest też zamknięty dla osób z zewnątrz i dziennikarzy. To dlatego PE otwiera się dla bezdomnych i osób, które znalazły się w potrzebie z powodu epidemii koronawirusa.
Koronawirus napędza przemoc domową
Budynek Helmuta Kohla, czyli biurowiec, który znajduje się w centrum miasta, dla bezdomnych kobiet otworzył swoje drzwi w środę. Teraz - jak podaje BBC - mieszka w nim ponad 100 kobiet. Biura zostały przekształcone w dwuosobowe lub jednoosobowe sypialnie. Bezdomne kobiety otrzymują tam posiłki i opiekę medyczną. Wiele z nich jest ofiarami przemocy domowej, która nasila się z powodu izolacji społeczeństwa związanej z epidemią koronawirusa.
Organizacja charytatywna Samusocial poinformowała, że kryzys zwiększył liczbę przypadków przemocy domowej, bo ofiary spędzają więcej czasu ze swoimi oprawcami w zamknięciu. A dystans społeczny zmusił wiele schronisk dla kobiet do zaprzestania działalności. Przez epidemię koronawirusa wiele z nich zostało na ulicy.
- Ta nadzwyczajna sytuacja dotyka nas wszystkich. W Brukseli jest teraz dużo bólu - powiedział David Sassoli, przewodniczący Parlamentu Europejskiego, który zwiedził placówkę Helmuta Kohla. Myślę, że ten kryzys powinien nas wszystkich popchnąć, łącznie z instytucjami, do dawania dobrego przykładu - dodał.
Parlament Europejski a koronawirus. Tysiąc posiłków dziennie dla potrzebujących
Władze Brukseli zapewniają także zakwaterowanie dla osób bezdomnych. Na sesje plenarne do budynku Parlamentu Europejskiego przyjedża tylko kilku posłów, a inni dołączają do nich zdalnie.
Kuchnie Parlamentu Europejskiego, które na co dzień odpowiadają za zaopatrzenie stołówek i restauracji, przygotowują jedzenie dla potrzebujących. To ponad 1000 posiłków dziennie - zarówno dla bezdomnych, jak i pracowników ochrony zdrowia.
- Jesteśmy blisko tych, którzy cierpią, którzy niestrudzenie pracują w naszych szpitalach, blisko mieszkańców Brukseli, a także Strasburga i Luksemburga, tych którzy nas goszczą, a dziś potrzebują naszej pomocy. Siłą Europy jest jej zdolność do działania w solidarności - stwierdził Sassoli.
Przeznaczenie ma zmienić też druga siedziba Parlamentu Europejskiego w Strasburgu we Francji. Tam odbywają się jedynie sesje plenarne. Ale teraz w trakcie pandemii koronawirusa miejsce zostało udostępnione francuskim władzom, które zapowiedziały, że w siedzibie w Strasburgu zorganizują centrum kontroli i konsultacji. Na miejsce będą mogły zgłosić się wszystkie osoby, które podejrzewają u siebie COVID-19. Siedziba leży na obrzeżach miasta przez co osoby, które podejrzewają u siebie zakażenie koronawirusem nie będą mogły spotkać się z pacjentami miejskiego szpitala.
Czytaj też: Koronawirus. Raport z frontu, dzień piąty. Po omacku
Zobacz także
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Masz news, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl