Paraliż u sąsiada Ukrainy. "Olbrzymi blackout"
Mołdawia znów została odcięta od ukraińskiej sieci energetycznej. Stało się tak na skutek rosyjskiego ostrzału infrastruktury w Ukrainie. Bez prądu pozostaje duża część kraju - wynika z komunikatu władz w Kiszyniowie.
"Drodzy obywatele, dziś mamy powtórkę sytuacji z 15 listopada. Po zbombardowaniu przez Rosję ukraińskiego systemu energetycznego w ciągu ostatniej godziny, mamy ogromne przerwy w dostawie prądu w całym kraju" - przekazał w komunikacie w mediach społecznościowych wicepremier Mołdawii Andrei Spinu.
Mołdawia. Duża część kraju bez prądu. "Olbrzymi blackout"
"Moldelectrica pracuje nad przywróceniem podłączenia do prądu ponad 50 proc. kraju" - napisał Spinu, sprawujący również urząd ministra infrastruktury. Spinu ogłosił "olbrzymi blackoutu" w kraju.
Połączenie Ukrainy z Mołdawią pozwala na import 700 MW. W połowie listopada, jak wyjaśnił wicepremier Mołdawii, również z powodu ostrzałów armii Putina musiało być rozłączone, co pozbawiło wówczas prądu także sporą część tego kraju, w tym stolicę - Kiszyniów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: "Nie mamy pretensji". Wiceminister o zachowaniu Zełenskiego
Mołdawska policja i firma Premier Energy, dostarczająca energię elektryczną w środkowej i wschodniej części Mołdawii, poprosiły odbiorców prądu o zachowanie spokoju - przekazała agencja Reutera.
MSZ Mołdawii wezwało ambasadora Rosji w tym kraju w związku doprowadzeniem do masowych przerw w dostawach prądu. W wyniku środowych rosyjskich ostrzałów bez prądu pozostaje część Kijowa i Lwów, o braku prądu informują również mieszkańcy Charkowa.
Ukraina dysponuje także połączeniami transgranicznymi z krajami UE o mocy 860 MW.
Mołdawia. Gazprom ograniczy dostawy gazu ziemnego
Przerwy w dostawie prądu to nie są jedyne kłopoty Mołdawii z Rosją. Koncern Gazprom ograniczy o ponad 56 proc. dostawy gazu ziemnego do Mołdawii - podał we wtorek rząd w Kiszyniowie.
Ograniczenie dostaw surowca nastąpi na początku grudnia - przekazał Constantin Borosan, sekretarz stanu w mołdawskim resorcie infrastruktury i rozwoju.
Mołdawskie portale Stiri i Deschide nazywające działania Gazpromu "szantażem" i informują, że przesył gazu z Rosji zostanie zmniejszony na przełomie listopada i grudnia.
Większość mołdawskich mediów ocenia działania Gazpromu jako formę "walki" przeciwko polityce rządu Mołdawii w kierunku integracji z Unią Europejską.
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski