Paraliż Brukseli. Policja ruszyła w kierunku rolników
W Brukseli przed Parlamentem Europejskim trwa ogromny protest rolników. Do miasta wjechało ponad 1000 ciągników belgijskich, które zablokowały Plac Luksemburski przed europarlamentem i drogi dojazdowe. W mediach społecznościowych pojawiają się mocne nagrania.
01.02.2024 | aktual.: 19.11.2024 01:01
Ciągniki rolnicze pojawiły się przed PE w środę wieczorem. Wcześniej teren wokół europarlamentu został ogrodzony zasiekami, na miejscu jest sporo policji.
Do Brukseli przyjechali głównie rolnicy belgijscy, ale są też francuscy, włoscy, hiszpańscy i irlandzcy. Protestują m.in. przeciwko polityce i regulacjom UE dotyczącym rolnictwa oraz importowi produktów rolniczych z innych krajów.
"Powstrzymajmy to szaleństwo", "Wasz import, nasza klęska", "To nie jest Europa, której chcemy" - takie hasła można przeczytać na maszynach rolniczych stojących na brukselskich ulicach.
W mediach społecznościowych pojawiają się zdjęcia i nagrania z protestu. Widać, że policja puściła w kierunku protestujących strumienie wody. Rolnicy palą opony.
Protest rolników w Brukseli. O co chodzi?
Agencja Belga wskazuje, że kulminacją niezadowolenia wśród rolników był Europejski Zielony Ład, którego celem jest uczynienie Europy neutralną pod względem emisji dwutlenku węgla do 2050 roku oraz ustawa o przywracaniu przyrody, która ma na celu poprawę różnorodności biologicznej w ekosystemach rolniczych. Te regulacje nałożyła na europejskie rolnictwo nowe wymagania i obciążenia.
"Jednocześnie zmiany klimatyczne stanowią coraz większe wyzwanie dla rolników. W Belgii i Holandii wymogi dotyczące emisji azotu i jakości wody wprawiają rolników w rozpacz. Hiszpańscy rolnicy zmagają się z przedłużającą się suszą, która poważnie ogranicza zużycie wody na ich polach. W Niemczech rolnicy blokują autostrady od początku stycznia, częściowo w ramach protestu przeciwko zniesieniu dopłat do oleju napędowego" - przypomina Belga.
Źródło: PAP/X