"Paragon grozy" w Gdańsku. Turyści nie dowierzają cenie za gofra
Wakacje nad polskim morzem potrafią przyprawić o zawrót głowy. Winne są galopujące ceny, które napędza inflacja. Drożeje wszystko. W sieci coraz częściej pojawiają się kolejne "paragony grozy". W sezonie mocno przybywa budek serwujących popularne lody i gofry. Chętnych nie brakuje, ale każdy zwraca uwagę na tegoroczną drożyznę. Ile w te wakacje trzeba zapłacić za gofra w Trójmieście? Kuba Jankowski postanowił to sprawdzić przy plaży w Gdańsku. Przy okazji poczęstowaliśmy turystów gofrem z kilkoma najpopularniejszymi dodatkami. Smak wszystkich zachwycał. Cena? 30 zł. - Boże, naprawdę? – zapytała turystka z Krakowa. - Jemy chyba najdroższe gofry na świecie – dodała. - Ile taki gofr kosztuje? Jak nad morzem to ze 20 zł – oceniła kolejna grupa. – Jeśli więcej to zdecydowanie za drogo – dodała. Turyści, pytani o cenę, zgodnie twierdzili, że popularny słodki przysmak z dodatkami nie powinien kosztować więcej niż 20 zł. Dla wielu wyższa cena jest już absurdalna. - Nie zapłaciłabym za gofra 30 zł. Jednak, patrząc na ceny nad morzem, to chyba ta jest już adekwatna – dodała w rozmowie z WP kolejna turystka. Suchy gofr przy plaży w Gdańsku kosztuje 7 zł. Reszta ceny to dodatki – bita śmietana, owoce, krem czekoladowy. Za każdy z nich płacimy osobno - w tym roku również po 7 zł. W przypadku kilkuosobowej rodziny taki zakup robi się sporym wydatkiem. Wakacje nad morzem rządzą się swoimi prawami, ale - jak podkreśla Kuba Jankowski - przygotowanie domowych gofrów to koszt do 5 zł.