Para gejów nagrała piosenkę świąteczną. Katolickie media odsyłają ich do Biblii
Jakub Kwieciński i Dawid Mycek są małżeństwem i z okazji świąt nagrali piosenkę. "Pokochaj nas na święta" to ich apel o tolerancję, za co teraz katolickie media i internauci wylewają na nich wiadra pomyj. Pojawiają się też groźby.
20.12.2017 | aktual.: 20.12.2017 15:41
"Gejowska profanacja czy neopogańska degeneracja?" – zastanawia się Fronda, pisząc o teledysku gejów, a "Dziennik Narodowy dodaje: "To po prostu kolejna, nachalna propaganda środowiska homoseksualnego. Wymierzona jest, jak to często bywa, w chrześcijan. Ciekawe, czy Jakub i Dawid przeczytali kiedykolwiek Biblię?". Poszło o 3 minuty, w czasie których padają słowa: "Pokochaj nas w święta, to właśnie ten czas, gdy miłość zwycięża nienawiść i strach".
W teledysku dziennikarze "Frondy" dopatrują się gorszącej erotyki, ich zdaniem klip jest "wyrazem żałosnego upadku zachodniej cywilizacji". Na koniec apelują do premiera Mateusza Morawieckiego, by w ramach rechrystianizacji Europy wprowadził w Polsce "zakaz siania homoseksualnej propagandy". Nie lepiej jest w komentarzach pod teledyskiem na YouTube. "Sodomia", "Już odpalam piecyk w Auschwitz", "Zabiłbym ich", "To trzeba leczyć kastracją", "Kula w łeb nawet w święta", "Utylizować" – czytamy.
Teledysk wyświetlono ponad 100 tys. razy. O Mycku i Kwiecińskim po raz pierwszy zrobiło się głośno w listopadzie 2016 r. Wtedy nagrali swoją wersję piosenki zespołu Roxette i wrzucili do sieci. Śpiewając, a raczej ruszając ustami do tekstu przyciągnęli uwagę mediów z całego świata, samego zespołu i hejterów. Ci w komentarzach wysyłali im groźby. Teraz sytuacja się powtarza. Co na to sami zainteresowani?
– Nie żałujemy nagrania – mówi nam Dawid. – Czytaliśmy komentarze i jest dużo hejtu, ale dużo czytelników "Frondy" też nas broni przed autorami, więc samo to można już uznać za jakiś cud w te święta