Papua-Nowa Gwinea. Masakra ludności cywilnej. Wśród ofiar kobiety i dzieci
Papua-Nowa Gwinea pogrążona w rozpaczy po masakrze, do której doszło na zachodzie kraju. W poniedziałek lub wtorek nieznani sprawcy zamordowali minimum 18 osób. Pośród ofiar są dzieci oraz kobiety. Premier Papui-Nowej Gwinei zapowiada walkę z przestępcami.
Papua-Nowa Gwinea. Tragedia z plemiennymi porachunkami w tle
Papua-Nowa Gwinea od wielu lat targana jest licznymi konfliktami plemiennymi. W ostatnich miesiącach obserwowana jest ich eskalacja, a przejawy są coraz bardziej krwawe.
Na początku tygodnia nieznani sprawcy dokonali masakry na bezbronnej społeczności wiosek Munima i Karida. Zginęło co najmniej 18 osób, a wśród ofiar znalazło się siedmioro dzieci oraz kobiety w ciąży.
Mieszkańcy zaatakowanych wiosek mieli kilka tygodni wcześniej zaoferować pomoc ofiarom przemocy, za co zemścili się ich oprawcy.
Papua-Nowa Gwinea. „Wasz czas się skończył”
Głos w sprawie masakry zabrał premier Papui-Nowej Gwinei James Marape. W poście na Facebooku zapowiedział, że zrobi wszystko, aby pojmać sprawców tej zbrodni. - Ku pamięci niewinnych ludzi, którzy nieustannie umierają z rąk uzbrojonych kryminalistów. Wasz czas się skończył – zapowiedział James Marape.
Premier podkreślił również, że w prowincji Hela, gdzie doszło do tragedii, występują problemy z przestrzeganiem prawa. Bezpieczeństwa 400 tys. osób pilnuje niespełna 60 policjantów. Zaznaczył przy tym, że jeżeli służby zawiniły w sprawie tego ataku, to poniosą tego konsekwencje.
Papua-Nowa Gwinea jest jednym z najbiedniejszych krajów świata. Gospodarka opiera się tam na rolnictwie i górnictwie. Z raportu ONZ wynika, że ok. 40 proc. ludności żyje tam za mniej niż 4 zł dziennie.