Papież z nagrodą Karola Wielkiego. Tusk do Franciszka: Polska jest i pozostanie w Europie, to jest poza dyskusją
• Papież Franciszek zadedykował nagrodę Karola Wielkiego Europie
• Powiedział, że "pojawiła się pokusa egoizmu oraz wznoszenia ogrodzeń"
• Tusk do papieża: Polska jest i pozostanie w Europie, to poza dyskusją
Papież Franciszek, który otrzymał w Watykanie nagrodę Karola Wielkiego, powiedział, że dedykuje ją Europie. Dodał, że ostatnio gaśnie w niej pragnienie budowania jedności i pojawiła się pokusa egoizmu oraz wznoszenia "ogrodzeń". Przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk powiedział w czasie ceremonii wręczenia mu nagrody, że "Polska jest i pozostanie w Europie i dodał, że to nie ulega dyskusji".
Nagrodę przywieźli papieżowi z Akwizgranu burmistrz tego niemieckiego miasta oraz prezes fundacji im. Karola Wielkiego. Na ceremonię przybyli najważniejsi politycy Unii Europejskiej: przewodniczący Komisji Jean-Claude Juncker, przewodniczący Rady Donald Tusk i przewodniczący Europarlamentu Martin Schulz. Obecna była kanclerz Niemiec Angela Merkel.
W przemówieniu po polsku Donald Tusk oświadczył w Watykanie, że jest przekonany, iż w trakcie swej zbliżającej się wizyty w Polsce z okazji Światowych Dni Młodzieży papież doświadczy gorącego przyjęcia i wielkiej gościnności ze strony Polaków.
- Polska jest i pozostanie w Europie i to jest poza dyskusją - dodał. Donald Tusk nazwał Franciszka "papieżem nadziei".
Tusk powiedział w swoim przemówieniu, że "polityka i religia mają wspólny cel i nie jest nim władza nad drugim człowiekiem, ale ograniczanie zła i cierpienia". Przewodniczący Rady Europejskiej przyznał, że z radością przyjął wizję Kościoła, proponowaną przez Franciszka. Dodał, że dziś, w niepewnych czasach wielkich przemian "wszyscy wierzący i niewierzący, potrzebują Kościoła, który przygarnia, a nie wyklucza, Kościoła, który rezygnuje z bogactwa, by wspierać ubogich, który jest radykalny w miłości, sąd zostawiając Bogu", Kościoła, który budzi tylko dobre uczucia.
W czasie ceremonii w Pałacu Apostolskim Franciszek oświadczył w że, "pragnie podkreślić swoją intencję dedykowania prestiżowej nagrody, którą został zaszczycony, Europie. Nie celebrujemy bowiem uroczystego gestu".
- Wykorzystujemy raczej okazję, aby wspólnie wyrazić życzenie nowego i odważnego impulsu dla tego umiłowanego kontynentu - dodał.
Papież mówił, że do "duszy Europy" należą kreatywność, geniusz, zdolność do powstania i wyjścia poza własne ograniczenia.
"W ubiegłym wieku zaświadczyła ona ludzkości, że możliwy był nowy początek: po latach tragicznych konfliktów, których kulminacją była najstraszliwsza wojna, jaką pamiętamy, dzięki Bożej łasce zrodziła się bezprecedensowa nowość w historii" - stwierdził papież, nawiązując do początków europejskiej integracji.
Podkreślił, że jej ojcowie "położyli podwaliny bastionu pokoju, budowli postawionej przez państwa, które nie zjednoczyły się pod przymusem, ale ze względu na wolny wybór dobra wspólnego, wyrzekając się konfrontacji na zawsze".
"Europa, po wielu podziałach, w końcu odnalazła samą siebie i zaczęła budować swój dom" - zaznaczył.
Nazywając Unię Europejską "rodziną narodów", Franciszek ocenił, że ostatnio "zdaje się ona mniej odczuwać swoje mury wspólnego domu, niekiedy wznoszone w oddaleniu od światłego projektu opracowanego przez ojców założycieli".
Zdaniem papieża żarliwe pragnienie budowania jedności wydaje się "coraz bardziej przygasłe".
"My, dzieci tego marzenia, jesteśmy kuszeni, aby ulec naszemu egoizmowi, patrząc na swoje zyski i myśląc o budowaniu specjalnych ogrodzeń. Jestem jednak przekonany, że rezygnacja i zmęczenie nie należą do duszy Europy i że trudności mogą stać się silnymi katalizatorami jedności" - oznajmił papież w długim przemówieniu na temat Europy.