Świat"Papież przypomniał Unii, że nie może zamknąć się w sobie"

"Papież przypomniał Unii, że nie może zamknąć się w sobie"

Zdaniem eksperta z Centrum Europejskiego
Natolin Marka Cichockiego, wypowiedź papieża Benedykta
XVI popierająca wejście Turcji do UE jest przypomnieniem Unii, że
nie może zamknąć się w sobie i koncentrować się jedynie na swoich
problemach wewnętrznych.

28.11.2006 16:10

Podczas rozpoczętej pielgrzymki do Turcji papież Benedykt XVI wyraził poparcie dla tureckich starań o członkostwo w Unii Europejskiej. Papież odpowiedział mi: "jesteśmy apolityczni, ale pragniemy, by Turcja przystąpiła do UE" - relacjonował turecki premier Recep Tayyip Erdogan, który rozmawiał z Benedyktem XVI.

Jak przypomniała cytująca Erdogana agencja Reutera, zanim kardynał Joseph Ratzinger został papieżem, stał na stanowisku, że muzułmański charakter wyklucza Turcję z przynależności do UE.

W tej chwili tego typu deklaracja i to ze strony kogoś, kto wcześniej był bardzo konserwatywny jeśli chodzi o wejście Turcji do UE, może być rozumiana jako pewne przypomnienie, że Europa nie może się zamknąć w sobie; że nie może być skoncentrowana tylko na własnych wewnętrznych problemach, ale też powinna proponować pewne rozwiązania otaczającemu ją światu- powiedział dr Marek Cichocki.

Jego zdaniem, obecnie Unia w większym stopniu niż wcześniej chce wyznaczyć swoje "sztywne granice", co przejawia się np. w toczących się dyskusjach na temat zatrzymania dalszego rozszerzania.

W opinii eksperta, trudno jednak oczekiwać, że wypowiedź papieża będzie miała jakiś wpływ na opinie unijnych urzędników.

Ona może mieć wpływ na opinię publiczną w niektórych krajach np. w samej Turcji i w Niemczech - uważa. Przypomniał przy tym, że niemieccy politycy są bardzo podzieleni w sprawie przystąpienia Turcji do Wspólnoty. Socjaldemokraci są raczej zwolennikami, natomiast chadecy są przeciwnikami- powiedział.

Jak dodał, rekomendacja papieża może być interpretowana także w kategoriach symbolicznych. Według Cichockiego, słowa Benedykta XVI świadczą o tym, że jako papież czuje się bardziej kontynuatorem tradycji Kościoła katolickiego - pozytywnie wyrażającego się na temat pomysłów integracyjnych w Europie, niż kontynuatorem "opcji niemiecko-konserwatywnej, która chciałaby między Europą a islamem postawić bardziej wyraźną i trwałą granicę".

Ekspert przyznał, że wypowiedź papieża "trochę go zaskakuje", zważywszy na jego wcześniejsze stanowisko jako kardynała. Z drugiej strony, ta deklaracja pokazuje, że kardynał Ratzinger dorasta do roli jaką nakłada na niego urząd papieski - dodał.

UE zdecydowała się na otwarcie negocjacji członkowskich z Ankarą 3 października 2005 r. W miniony poniedziałek Unia postanowiła jednak, że negocjacje członkowskie z Turcją będą się toczyć wolniej, po tym gdy Ankara odmówiła otwarcia swych portów dla cypryjskich statków.

Unia domaga się od Turcji, by odblokowała bezpośrednie połączenia morskie i lotnicze z Cyprem, umożliwiając w ten sposób swobodny przepływ towarów. Ankara uzależnia jednak takie posunięcie od działań na rzecz zniesienia unijnych sankcji wobec północnej części wyspy, gdzie w rezultacie tureckiej inwazji z 1974 r. utworzono odrębne państwo Turków cypryjskich.

Komisja Europejska ma 6 grudnia przyjąć rekomendację w sprawie kontynuowania negocjacji z Turcją, ale ostateczna decyzja zapadnie na spotkaniu unijnych ministrów spraw zagranicznych 10 grudnia.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)