Papież jest wprowadzany w błąd? Wiceszef dyplomacji ma nadzieję
Papież Franciszek powiedział, że "Ukraina powinna się wykazać odwagą i wynegocjować zakończenie wojny z Rosją". Zapytany o to wiceminister spraw zagranicznych Andrzej Szejna w programie "Tłit" Wirtualnej Polski powiedział, że "się z tym nie zgadza". - Papież jest albo wprowadzany w błąd, albo nie posiada właściwej wiedzy, bo nie posądzam go o brak empatii - mówił Szejna. Prowadzący Patryk Michalski zapytał wprost, czy może papieżowi jest bliżej po prostu do Moskwy. - Jeżeli pańska teza jest prawdziwa, to byłoby to straszne, że papież, głowa kościoła katolickiego jest sojusznikiem mordercy Putina - stwierdził wiceszef MSZ. Szejna powiedział, że ma nadzieję, że jednak Franciszek "przemyśli to, co robi i zmieni zdanie".