Papież Franciszek zaproszony na Białoruś
W środku protestów w sprawie sfałszowanych wyborów prezydenckich, białoruski minister spraw zagranicznych Uładzimir Makiej zaprosił papieża Franciszka do odwiedzenia swej ojczyzny.
12.09.2020 17:53
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Białoruski minister spraw zagranicznych Uładzimir Makiej ponowił zaproszenie papieża Franciszka do odwiedzenia swej ojczyzny – donoszą agencje po jego spotkaniu w Mińsku z sekretarzem ds. Stosunków Stolicy Apostolskiej z państwami, abp. Paulem Richardem Gallagherem.
Szef watykańskiej dyplomacji wyraził radość z wizyty w Mińsku i zaznaczył, że jej celem jest wyrażenie bliskości papieża Franciszka i Stolicy Apostolskiej wobec narodu białoruskiego w obecnej sytuacji, a także bliskości ze wspólnotą katolicką – biskupami i wiernymi.
Minister Uładzimir Makiej stwierdził: "Chciałbym przypomnieć papieżowi Franciszkowi, że zaproszenie do odwiedzenia Białorusi jest nadal aktualne". Nawiązał też do dwóch oficjalnych wizyt prezydenta Białorusi, Aleksandra Łukaszenki w Watykanie, gdzie najpierw został przyjęty przez Benedykta XVI, a następnie papieża Franciszka.
Zdaniem białoruskiego ministra wizyta Ojca Świętego w Mińsku jest "potwierdzeniem istnienia szczególnych stosunków, wzajemnego zrozumienia i zaufania między Białorusią a Stolicą Apostolską".
"Jesteśmy zadowoleni z dynamiki i rozwoju kontaktów na najwyższym szczeblu pomiędzy Białorusią a Watykanem w ostatnim czasie" – dodał minister po spotkaniu z sekretarzem ds. Stosunków Stolicy Apostolskiej, jak informuje Portal Katolickiej Agencji Informacyjnej.
Ministerstwo spraw zagranicznych w Mińsku, w nocie rozesłanej po spotkaniu zaznaczyło, że rozmowy pomiędzy białoruskim ministrem a sekretarzem ds. Stosunków Stolicy Apostolskiej dotyczyły bieżącej sytuacji międzynarodowej, stosunków dwustronnych oraz sytuacji powyborczej na Białorusi.
Białoruś nie wpuściła katolickiego arcybiskupa
31 sierpnia pogranicznicy nie wpuścili na teren kraju zwierzchnika Kościoła katolickiego na Białorusi abp. Tadeusza Kondrusiewicza. Ta decyzja była apogeum ciągnącego się już od lat konfliktu Aleksandra Łukaszenki z Kościołem.
Źródło: eKai.pl