Papież do młodzieży: kochajcie Kościół
Podczas kulminacyjnej mszy XXVI Światowych Dni Młodzieży w Madrycie Benedykt XVI wezwał jej uczestników, by kochali Kościół. Papież mówił, że nie można podążać za Chrystusem samemu i przestrzegał przed indywidualistycznym podejściem do wiary.
21.08.2011 | aktual.: 22.08.2011 13:21
Na początku mszy, która kończy Światowe Dni Młodzieży w Madrycie, Benedykt XVI podziękował młodym katolikom za ich "trud" i "wytrwałość", jakie okazali wobec burzy, ulewy i wichru, które spadły na nich podczas nocnego czuwania przed mszą.
Papież rozpoczynając eucharystię, którą koncelebrował z setkami biskupów i księży, zwrócił się do setek tysięcy pielgrzymów przybyłych na lotnisko Cuatro Vientos, gdzie odbywała się końcowa uroczystość religijna ŚDM.
- Myślałem o was od wczoraj wieczór aż do rana - powiedział Benedykt XVI, który podziękował zgromadzonym na lotnisku uczestnikom Światowych Dni Młodzieży za ich dzielną postawę, za "trud" i "wytrwałość", jakie okazali tej nocy.
Po nawałnicy okazało się, iż rzesze młodych katolików nie będą mogły przystąpić do Komunii Świętej, ponieważ wicher i deszcz zniszczyły część spośród 17 specjalnie ustawionych kaplic, w których znajdowało się 600 000 hostii przygotowanych na mszę papieską.
Rzecznik Watykanu, ks. Federico Lombardi, powiedział dziennikarzom, że deszcz uszkodził wiele hostii, a stan części kaplic zmusił policję do ich zamknięcia ze względów bezpieczeństwa. Uszkodzone konstrukcje mogły zagrażać uczestnikom mszy papieskiej.
- Papież wyraża z tego powodu głębokie ubolewanie - powiedział ks. Lombardi.
Organizatorzy ŚDM postanowili, że uczestnicy mszy wezmą udział w zbiorowej "komunii duchowej".
W mszy papieskiej wzięła udział hiszpańska para królewska, król Juan Carlos i królowa Sofia. Powitali oni Benedykta XVI, gdy przybył do bazy lotniczej Cuatro Vientos.
Benedykt XVI zaznaczył, że świat potrzebuje wiary i Boga.
W homilii, wygłoszonej w czasie mszy na lotnisku Cuatro Vientos w stolicy Hiszpanii Benedykt XVI podkreślił: "Gdy widzę was, przybyłych licznie ze wszystkich stron, moje serce wypełnia radość na myśl o specjalnym uczuciu, z jakim patrzy na was Jezus".
- Oczywiście wielu jest obecnie takich, którzy czują, że przyciąga ich postać Chrystusa i pragną poznać go lepiej. Rozumieją, że to On jest odpowiedzią na wiele ich osobistych niepokojów. Ale kim On naprawdę jest? Jak to możliwe, że ktoś, kto żył na ziemi tyle lat temu, ma coś wspólnego ze mną dzisiaj? - mówił papież.
Zauważył: "Wiara wykracza poza zwykłe dane empiryczne czy historyczne i zdolna jest ogarnąć tajemnicę osoby Jezusa w swej głębi".
- Ale wiara nie jest owocem wysiłku ludzkiego, ludzkiego rozumowania, lecz jest darem Boga - dodał papież.
- Wiara nie przekazuje po prostu niektórych informacji na temat tożsamości Jezusa, lecz zakłada osobistą relację z nim, przyłączenie się całej osoby, z jej inteligencją, wolą i uczuciami do samoobjawienia się Boga - stwierdził.
- Wiara i pójście za Chrystusem są w ścisłym związku - przypomniał papież, który wskazał jednocześnie, że wiara musi "umacniać się i wzrastać, stawać się głębsza i bardziej dojrzała".
Papież wezwał młodzież, by z wielkodusznością i śmiałością odpowiedziała na wezwanie Jezusa i aby umieściła go w "centrum" ich życia.
- Ale pozwólcie, że przypomnę wam, że pójście za Jezusem w wierze to podążanie z nim w jedności z Kościołem. Nie można podążać za Jezusem samemu. Kto ulega pokusie pójścia "na własny rachunek" czy przeżywania wiary według indywidualistycznej mentalności, która dominuje w społeczeństwie, naraża się na ryzyko, że nie spotka nigdy Jezusa Chrystusa albo będzie podążać za Jego fałszywym wizerunkiem - powiedział Benedykt XVI.
- Proszę was, drodzy przyjaciele, byście kochali Kościół, który zrodził was do wiary, który pomógł wam poznać lepiej Chrystusa, który pozwolił wam odkryć piękno jego miłości - mówił.
Papież zwrócił uwagę na znaczenie udziału w życiu parafii, wspólnot i ruchów religijnych oraz w niedzielnej mszy.
- Z przyjaźni z Jezusem narodzi się także impuls, który prowadzi do dawania świadectwa wiary w najrozmaitszych środowiskach, także tam, gdzie panuje odrzucenie czy obojętność. Nie jest możliwe, by spotkać Chrystusa i nie zapoznać z nim innych. A zatem nie zachowujcie Chrystusa dla samych siebie! Przekazujcie innym radość waszej wiary! - zaapelował Benedykt XVI.
Wskazał: "Świat potrzebuje świadectwa waszej wiary, potrzebuje z całą pewnością Boga".
- Myślę, że wasza obecność tutaj, młodzi ludzie przybyli z pięciu kontynentów, jest wspaniałym dowodem owocności zadania Chrystusa dla Kościoła - ocenił papież.
Przypomniał młodzieży: "Także wam przypada nadzwyczajne zadanie, by być uczniami i misjonarzami Chrystusa na innych ziemiach i w krajach, gdzie znajduje się wielu młodych ludzi, aspirujących do rzeczy większych i którzy dopatrując się w swych sercach możliwości bardziej autentycznych wartości nie dają się uwieść przez fałszywe obietnice stylu życia bez Boga".