Państwowa Komisja do spraw pedofilii nie pracuje. Nie ma kandydatów
Nie ma kandydatów, którzy zasiedliby w Państwowej Komisji do spraw pedofilii. Nie przedstawili ich między innymi rząd, Sejm i Senat. A na przedstawienie raportu ze swojej pracy komisja ma czas do końca września.
"Państwowa komisja ds. pedofilii wciąż na papierze" - donosi Radio Zet. Powód? Organ - którego zadaniem jest badanie zaniechań w wyjaśnianiu przez organy państwa i kościół przypadków pedofilii - ma być siedmioosobowy, a zgłosiła się tylko jedna osoba.
Mowa o Marianie Jagielskim, wskazanym przez Naczelną Radę Adwokacką. - Obudzimy się przy następnej aferze pedofilskiej i wtedy się okaże, że trzeba coś zrobić, żeby tę komisję formalnie powołać. Na razie ma ona charakter czysto teoretyczny - podkreślił w rozmowie z radiem.
Kogo w komisji brakuje? Kandydatów rządu, Sejmu i Senatu i Rzecznika Praw Dziecka. Nie wiadomo też, co z kandydatem Kancelarii Prezydenta. W skład komisji nie mogą wchodzić politycy tylko eksperci, na przykład prawnicy, czy psycholodzy.
Ustawa powołująca organ weszła w życie pod koniec września 2019 r. O tego czasu komisja miała rok na przedstawienie raportu ze swojej pracy.
Przeczytaj również:
TVP pokaże film o pedofilii wśród celebrytów. Reżyserem Sylwester Latkowski
Siostra Małgorzata Chmielewska i historia o księdzu pedofilu. Jest komentarz
Walczył z pedofilią w Kościele. Marek L. z zarzutem oszustwa
Źródło: Radio Zet
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl