Panika w Rosji. Kolejki do stacji i gromadzenie zapasów
Po eksplozji i potężnym pożarze w bazie ropy w Biełgorodzie Rosjanie spanikowali. Długie kolejki samochodów ustawiły się do stacji paliw. Niektórzy zaczęli gromadzić podstawowe produkty.
Ogromny pożar wybuchł w bazie ropy w Biełgorodzie, w Rosji, niedaleko granicy z Ukrainą. Gubernator obwodu Wiaczesław Gładkow przekazał, że ranne zostały dwie osoby.
Rosja oskarża Ukrainę
Strona rosyjska oskarża o atak Ukraińców. Gubernator obwodu powiedział, że pożar został spowodowany nalotem dwóch śmigłowców wojsk ukraińskich, które przedostały się na terytorium Rosji. Strona ukraińska nie potwierdza jednak swojego udziału.
Oskarżenia Rosji są prawdopodobnie częścią wojny informacyjnej.
Doniesienia o panice wśród Rosjan
W sieci pojawiły się doniesienia o panice wśród Rosjan. W regionie Biełgorod w zachodniej Rosji ustawiają się bardzo długie kolejki do stacji paliw. Niektórzy mieszkańcy mają też gromadzić podstawowe produkty.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Ukraina nie potwierdza
W sieci przekazywane są także filmy, które mają świadczyć o tym, że faktycznie był to atak ze strony Ukrainy. Na jednym z nich ma być ponoć widać ukraińskie śmigłowce już po ataku, wracające na teren kraju. Ukraina nie potwierdza jednak tych doniesień.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Trwa ładowanie wpisu: twitter
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski